Chrobry nie sprawił niespodzianki i przegrał z Wisłą Płock
Wisła już od pierwszych minut spotkania pokazała, że nie będzie w meczu żadnej taryfy ulgowej. Dwie pierwsze bramki meczu padły łupem gospodarzy. Dla głogowian pierwszą bramkę zdobył Jędrzej Zieniewicz, a kolejną Chrobry zdobył po następnych dwóch trafieniach gospodarzy. Obrona płoczczan nie pozwalała przyjezdnym rozwinąć skrzydeł, choć kibice mogli obejrzeć kilka ładnych akcji w wykonaniu KGHM Chrobrego. Wiślacy konsekwentnie realizowali plan trenera i z każdą minutą podwyższali prowadzenie. Już do przerwy prowadzili ośmioma trafieniami i trudno było się spodziewać, że w drugiej części meczu obraz gry ulegnie radykalnej zmianie.
KGHM Chrobry nie składał broni i wszedł w drugą odsłonę spotkania z impetem. Matuszak, z karnego Tilte i dwa razy Paterek. Cztery trafienia, przy tylko dwóch odpowiedziach gospodarzy zniwelowały nieco stratę bramkową. Ten zryw nie odmienił jednak przebiegu meczu, gdyż ORLEN Wisła szybko przejęła inicjatywę. Przez następny kwadrans głogowianie trafili tylko dwa razy, co przy dobrej grze wiślaków dawało wynik 32:19. Później było już lepiej, ale mecz zakończył się wysoką wygraną Płocka.
ORLEN Wisła Płock – KGHM Chrobry Głogów 37:24 (21:13)
KGHM Chrobry: Stachera, Dereviankin – Grabowski 1, Wrona 1, Zieniewicz 4, Kosznik 2, Tilte 7, Orpik, Jamioł 1, Matuszak 1, Otrezov, Styrcz 1, Paterek 2, Hajnos 1, Skiba 3
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.