Mieszkańcy Siechnic piszą petycję do Poczty Polskiej
Proszą o audyt placówki w Świętej Katarzynie i zmiany, bo jak mówią -bywa, że są narażeni na kary finansowe z powodu nieotrzymanej korespondencji:
"Problem jest z dokumentami, które idą z urzędu, banku, ZUS-u, sądu. Niedotrzymanie terminu, który jest odgórnie narzucony przepisami, niestety jest po stronie odbiorcy. Proces jakiś w urzędzie ruszył, pomimo że ta osoba tego nawet nie wie. To nie jest problem wymyślony, żeby zrobić show, dotyczą wszystkich mieszkańców gminy."
Dyrektor regionu sieci we Wrocławiu, Danuta Bogusławska, mówi, że -opóźnienia są spowodowane nagłą nieobecnością pracowników:
"Sytuacja się komplikuje, kiedy pojawiają się niezapowiedziane absencje, szczególnie chorobowe, które mocno utrudniają kadrze kierowniczej zorganizowanie płynnego dostarczania korespondencji. Taka sytuacja miała na przykład miejsce w maju i czerwcu, kiedy liczba zwolnień była ponadprzeciętna."
Często do skrzynek trafiają też awiza w momencie, kiedy odbiorcy byli obecni w domu. Według pocztowców ze Związkowej Alternatywy problem leży gdzie indziej. -Poczta zatrudnia za mało listonoszy, bo nie ma chętnych:
"Dzisiaj pocztowiec zarabia mniej więcej 2700-2800 zł na rękę. Spróbujcie sobie Państwo wyobrazić, jak za taką kwotę można przeżyć, przetrwać w dużym mieście. Po prostu się nie da. Wielu z nas jest zmuszonych dorabiać. Często spotykając pocztowców, widzę w ich oczach łzy, rozczarowanie."
Zdaniem związkowców, jeśli pensje nie wzrosną o 50 proc., sytuacja na poczcie będzie się pogarszać, a listy będą przychodzić z jeszcze większymi opóźnieniami. Mieszkańcy Wrocławia przyznają, że coraz częściej rezygnują z usług poczty na rzecz prywatnych dostawców:
"Korzystam z kurierów. Poczta za wolno działa, kolejki, panie w okienkach są często kompletnie niezorientowane."
Oddział w Świętej Katarzynie po audycie wprowadził wyłącznie organizacyjne zmiany. Planów zatrudnienia nowych listonoszy nie ma. Poczta Polska doręcza dziennie ponad 4 mln przesyłek. Dostarcza je 22 tys. listonoszy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.