Piotr Gliński: Jestem gotowy na debatę z Donaldem Tuskiem. To on blokuje pieniądze z KPO [WIDEO]
Gościem Radia Wrocław podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu był minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
Panie premierze, w ostatnich dniach pewnie za sprawą przede wszystkim kampanii, coraz więcej osób pyta m.in. o możliwą debatę Tusk-Morawiecki, ale mówi się też o debacie Tusk-Gliński. Doczekamy się takiej debaty?
Nie wiem. Panie redaktorze, debata jest solą demokracji. Powinno być jak najwięcej debat, ale one wymagają jednak, zwłaszcza w takiej atmosferze życia politycznego, bardzo gorącej, jaka jest w Polsce, przy stosowaniu jednak, no, nie zawsze zasad fair play, przy tak dużej ilości nienawiści i złych emocji, które między innymi właśnie rzeczony Donald Tusk sączy do życia politycznego, to jest oczywiście trudne.
A o czym pan chciałby porozmawiać?
Ja mówiłem publicznie, że ja jestem oczywiście gotowy debatować z Donaldem Tuskiem. Ja jestem jedynką, on jest jedynką w Warszawie, więc jestem gotowy na tę debatę, oczywiście.
I o czym chcielibyście porozmawiać? O czym pan chciałby porozmawiać?
Ja bym spytał się Donalda Tuska, dlaczego tak mało dla Polski zrobił w ostatnich latach. Polityk, każdy polityk, nawet ten, który nie pełni funkcji, jest zobowiązany albo realizować, albo wspierać dobro publiczne. Tusk bardzo niewiele, jeżeli w ogóle cokolwiek zrobił dla Polski, gdy pełnił ważne funkcje europejskie, a przedtem zostawił kraj w bardzo wielowymiarowym kryzysie i uciekł z najważniejszej funkcji politycznej w Polsce, żeby zarabiać dobre pieniądze i służyć interesom innych krajów. To bardzo dyskwalifikujące. Więc niech mi wytłumaczy, dlaczego tak było? Dlaczego np. projektu polskiego Expo, które w Łodzi miało być...
Premierze, zatrzymajmy się tu na chwilę.
Dlaczego nie dba o to, żeby Warszawa się rozwijała?
Muszę przerwać panu. Myślę, że po tych słowach, które pan wypowiedział, to one dotrą na pewno do pana premiera Tuska za pośrednictwem Radia Wrocław. Natomiast pytanie jest takie, bo teraz też często opozycja podnosi ten wątek, kiedy Polska doczeka się pieniędzy z KPO. Może wtedy łatwiej byłoby w ogóle pewne rzeczy pozałatwiać wspólnie? Wydaje się, że te pieniądze nie mają barw politycznych.
Ma pan rację. Jeszcze powinniśmy być może w pierwszej kolejności spytać pana Tuska, dlaczego blokuje te pieniądze z KPO.
A to Donald Tusk blokuje?
Oczywiście, że on.
Ma aż taką władzę?
To nie jest władza, to jest wspólny interes. Razem ze swoimi kolegami partyjnymi w Europie próbują instytucje europejskie oraz procedury europejskie i pieniądze europejskie wykorzystać wbrew prawu europejskiemu, wbrew traktatom przeciwko Polsce. To jest skandaliczne. Ma pan rację. To jest rzecz najważniejszą o którą powinienem spytać Donalda Tuska, ponieważ wykorzystywanie właśnie siły instytucji politycznych, europejskich, przeciwko własnemu krajowi, to jest rzecz najbardziej zadziwiającą, wręcz przerażająca.
Ma pan na to dowody, że pan premier tak robi?
Tusk sam się przyznał przecież publicznie.
Że powiedział, że jak wygra wybory, to następnego dnia będą pieniądze.
Oczywiście. To znaczy, że się przyznał, że je blokuje. No oczywiście on to blokuje razem tylko i wyłącznie dlatego, że taki interes mają jego mocodawcy europejscy czy niemieccy, mówiąc wprost, prawda. Oni chcą Polskę osłabiać. Oni grają na to, żeby zmienić w Polsce rząd. Też zresztą przyznawali się do tego publicznie wielokrotnie. Więc tutaj sprawa jest zupełnie jasna.
Kiedy możemy spodziewać się, że reparacje, o których Prawo i Sprawiedliwość mówi, mówi o tym obóz Zjednoczonej Prawicy, faktycznie trafią do Polski? Panie premierze, ile sobie dajecie czasu?
Pamięta pan, gdy pierwszego września zeszłego roku Jarosław Kaczyński, także Arkadiusz Mularczyk prezentowali ten raport?
Pamiętam.
Mówiliśmy na ten temat to, że to potrwa wiele lat i że zdajemy sobie z tego sprawę, ponieważ odwrócenie pozycji Polski versus pozycja Niemiec, będzie trwało długo jeszcze. Ale my to zrobimy i my to robimy cały czas. Dlatego taka wściekłość jest w tzw. Europie czy w Niemczech przeciwko Prawu i Sprawiedliwości, przeciwko polskiemu rządowi, bo przez osiem lat budujemy pozycję Polski, podnosimy ją i robimy to w sposób suwerenny. Podnieśliśmy poziom życia Polaków, jak pan wie, o 10%. Gdy zaczynaliśmy, to było około 70% średniej europejskiej. W tej chwili jest ponad 80%. Mamy największy wzrost gospodarczy w Europie w ciągu ostatnich lat, mimo pandemii, 32%, a w środku była pandemia. Niemcy mają minus pół procenta, a my 32 do góry.
Nie wiem też, czy dobrze, że Niemcy są na minusie, bo sporo handlujemy.
Nie wiem, co pan ma na myśli.
Chodzi o to, że powinno nam zależeć na tym, żeby nasi sąsiedzi też byli w dobrej kondycji finansowej.
Oczywiście, że tak. Oni są w bardzo dobrej kondycji finansowej, dlatego że mieli wielki bum powojenny, gdy my dołowaliśmy w komunie. Oni się mogli rozwijać, mieli plan Marshalla. No i jak wiemy, byli także w innej zupełnie i sferze gospodarczej, i politycznej, więc mogli skorzystać z tego. Natomiast cały czas, niestety, wracają do walki o swoje interesy kosztem kraju, który znajduje się pomiędzy Niemcami a Rosją. Jak Pan wie, doskonale, także budowali swoje powodzenie ekonomiczny na porozumieniu z Rosją, z Federacją Rosyjską i z Putinem. Między innymi nakarmili Putina tak, że mogli rozpocząć wojnę na Ukrainie. To jest coś niebywałego, że taki kraj aspiruje do rządzenia Europą.
Czy uda się tutaj wypracować ponad polityczną zgodę? Że właśnie zagadnienie reparacji powinno być wyłączone z barw politycznych?
Powinno być. Ja apelowałem dwa dni temu chyba do Donalda Tuska, żeby wsparł polski rząd w staraniach o reparacje. My zresztą zrobiliśmy przez ten rok dość dużo. Oczywiście nie oczekujemy, że za chwilę nam wypłacą reparacje, ale budujemy tę koalicję na całym świecie. Pozyskujemy wpływowe różnego typu grupy interesu, osoby i organizacje, które nas wspierają, także państwa. Więc mam nadzieję, że to będzie możliwe. Ale oczywiście wszystkich zapraszamy do wsparcia. Już polscy obywatele czy reprezentanci polskich partii politycznych, już zdecydowanie powinni wspierać polski rząd w dążeniu do uzyskania reparacji.
Posłuchaj całej rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.