Nasyp kolejowy nad Zwycięską? Według miasta to jedyna szansa dla tramwaju na wrocławski Ołtaszyn
Ulica Zwycięska jest najbardziej zakorkowaną ulicą w Polsce, gdzie prędkość poruszania się samochodem oscyluje w granicach 2 km/h. Autobusy stoją w korkach. "Stąd niezbędna jest pilna budowa szybkiego tramwaju na Ołtaszyn" - piszą mieszkańcy w petycji do prezydenta miasta. W dokumencie wytykają mu, że obiecał inwestycję w swojej kampanii wyborczej. -Peryferyjne wsie również korzystają z dróg tranzytowych przez nasze osiedle, Wojszyce i to powoduje niewydolność komunikacyjną, hałas, spaliny, skarży się jeden z mieszkańców.
Inwestycja została też wpisana w plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla Wrocławia na lata 2016-2022. Zabrakło jej już jednak w najnowszym Wrocławskim Programie Tramwajowym 2.0. Tomasz Sikora z Urzędu Miasta wyjaśnia dlaczego.
- Największym wyzwaniem jest przecięcie tramwaju z linią kolejową 285 i brak przepisów prawnych. Rozmawialiśmy w tym temacie z odpowiedzialnymi instytucjami PKP. Nie chodzi o to, żebyśmy uzyskali wyjątek od reguły, tylko żebyśmy to jakoś systemowo rozwiązali.
Co prawda jest pomysł na rozwiązanie, ale bardzo kosztowny. -Tak naprawdę tutaj rozwiązaniem może być tu tylko budowa, czy wyniesienie tej linii na nasyp kolejowy i puszczenie dołem tramwajów. A to z kolei sprawia, że budowa tramwaju na Ołtaszyn jest odsunięta w czasie i zależna od działań PKP PLK. Najpierw trzeba uporządkować sytuację kolejową, a dopiero potem możemy poprowadzić tramwaj przez jedną z koncepcji już wypracowanych z mieszkańcami, wyjaśnia Tomasz Sikora.
Miasto chciałoby, żeby tramwaj dojeżdżał aż do Wysokiej. Mieszkańcy są coraz bardziej niecierpliwi. -Jest tloczno, są korki, chodniki są za szerokie, spokojnie można było to wykorzystać w inny sposób, mówią Radiu Wrocław.
Petycję można podpisać TUTAJ.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.