7 goli, wielkie emocje i wygrana Miedzi w stolicy
Miedź od początku meczu starała się prowadzić grę. Już w 3. minucie główkował Kamil Drygas, ale Mateusz Kuchta był na posterunku. Niespodziewanie to Polonia zdołała zaskoczyć legniczan w 11. minucie spotkania. Maciej Kowalski-Haberek posłał dalekie podanie w pole karne do Michała Bajdura. Ten odegrał na środek, gdzie znajdował się Szymon Kobusiński, który sprytnym, ale i efektownym strzałem piętą pokonał Jakuba Mądrzyka.
Miedź nie kazała długo czekać na swoją odpowiedź. Sześć minut później Emmanuel Agbor po podaniu Damiana Tronta zwiódł warszawskich defensorów i znakomicie podał do Drygasa. Ten podcinką z pięciu metrów nie dał najmniejszych szans golkiperowi stołecznego zespołu. W 34. minucie groźny strzał oddał Damian Michalik, ale bramkarz Polonii obronił i skończyło się tylko kornerem. Z drugiej strony boiska odpowiedział Mateusz Michalski. Po rzucie rożnym główkował jeszcze Kobusiński, ale piłka zatrzymała się w rękach Mądrzyka.
Na drugą odsłonę zielono-niebiesko-czerwoni wyszli solidnie zmotywowani. W 47. minucie Drygas wycofał piłkę z szesnastki, a nadbiegający Mehdi Lehaire ładnym strzałem trafił w słupek. Dwie minuty później niewiele pomylił się Michalik. W 50. minucie ten sam zawodnik główkował minimalnie obok słupka po dośrodkowaniu Michała Kostki z prawej strony. Jak mówi stare przysłowie – do trzech razy sztuka. W 54. minucie Michalik wreszcie trafił do siatki, wpakowując futbolówkę do bramki mocnym uderzeniem po świetnym dograniu Agbora.
W 61. minucie ładnym strzałem popisał się Tront, ale po rykoszecie skończyło się tylko kornerem. Z rzutu rożnego dośrodkował Florian Hartherz. Piłka trafiła do Michalika, który z pierwszej piłki odegrał do Nemanji Mijuskovicia. Kapitan Miedzi uderzył znakomicie, Kuchta z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 63. minucie ładnie, ale nad bramką strzelał Kamil Antonik. Mecz dopiero się rozkręcał. Chwilę później nastąpiły podwójne zmiany w obu zespołach. Na boisku zameldował się m.in. Krzysztof Drzazga, który niedługo później podwyższył prowadzenie Miedzi. Ruben Hoogenhout popisał się podaniem przez niemal całe boisko, piłkę głową zgrał Antonik, a Drzazga pewnym strzałem pokonał bramkarza Czarnych Koszul.
Radość legniczan zmąciła szybka odpowiedź Polonii. Tuż po wznowieniu gry Lehaire faulował Krzysztofa Kotona tuż przy linii bocznej pola karnego. Arbiter wskazał na jedenasty metr, a pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Michalski. Oba zespoły poszły na wymianę ciosów. Niestety dla Miedzi, w 81. minucie Antonik w nieprzepisowy sposób powstrzymywał we własnym polu karnym Bartosza Biedrzyckiego. Z jedenastu metrów trafił Kobusiński, dla którego była to druga bramka w meczu.
Riposta podopiecznych trenera Radosława Belli była błyskawiczna. Marcel Mansfeld strzałem głową zdobył swoją debiutancką bramkę dla Miedzi, wykorzystując dośrodkowanie Agbora. Emocje były do samego końca. W 90. minucie kameruński napastnik znów zagrał z lewej strony, ale Jurich Carolina został powstrzymany przez bramkarza zespołu z Warszawy. Polonia odpowiedziała strzałem nad poprzeczką.
Po emocjonującym, obfitującym w gole i zwroty akcji spotkaniu legniczanie wygrali w stolicy 4:3 i awansowali na drugie miejsce w tabeli 1. ligi.
Polonia Warszawa – Miedź Legnica 3:4 (1:1)
Bramki: Szymon Kobusiński (11’, 83’-k.), Mateusz Michalski (69’-k.) – Kamil Drygas (17’), Damian Michalik (54’), Krzysztof Drzazga (66’), Marcel Mansfeld (84’).
Miedź: Jakub Mądrzyk - Kamil Drygas (74’ Marcel Mansfeld), Michał Kostka (64’ Jurich Carolina), Emmanuel Agbor, Damian Tront, Nemanja Mijusković, Florian Hartherz, Mehdi Lehaire (74’ Patryk Pierzak), Damian Michalik (64’ Krzysztof Drzazga), Ruben Hoogenhout, Kamil Antonik (86’ Andrzej Niewulis).
Polonia: Mateusz Kuchta – Maciej Kowalski-Haberek, Michał Grudniewski, Michał Kołodziejski, Bartosz Biedrzycki (84’ Nikodem Zawistowski), Jakub Piątek (64’ Krzysztof Koton), Piotr Marciniec (84’ Paweł Tomczyk), Wojciech Fadecki (64’ Dariusz Pawłowski), Michał Bajdur (75’ Marcin Kluska), Mateusz Michalski, Szymon Kobusiński.
Żółte kartki: Maciej Kowalski-Haberek (40’) – Emmanuel Agbor (14’), Michał Kostka (59’).
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.