Manifestowali 41 lat temu we Wrocławiu. Muzeum szuka bohaterów i autorów zdjęć

Piotr Osowicz, jk | Utworzono: 2023-08-14 08:13 | Zmodyfikowano: 2023-08-14 13:51

fot. materiały prasowe

Wystawa „Wielka zadyma oczami kolejnych świadków” to najnowsza propozycja Muzeum Miejskiego we Wrocławiu. Prezentowane na niej fotografie przedstawiają manifestacje, do których doszło w stolicy Dolnego Śląska.

Biorący w nich udział 31 sierpnia 1982 roku, w drugą rocznicę powstania NSZZ „Solidarność”, domagali się uwolnienia osób skazanych, aresztowanych i internowanych za działalność związkową. To wyjątkowe zdjęcia bo nigdzie wcześniej nie były publikowane - podkreśla Ewa Pluta, rzeczniczka Muzeum:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Na części fotografii wyraźnie widoczne są twarze demonstrantów. Organizatorzy liczą na pomoc w ustaleniu ich nazwisk oraz wyjaśnienie, kim są nieznani autorzy zdjęć:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Ekspozycja prezentowana będzie w Arsenale Miejskim przy ul. Antoniego Cieszyńskiego 9 do końca sierpnia.

Uczestnicy manifestacji domagali się uwolnienia osób skazanych, aresztowanych i internowanych za działalność związkową, reaktywowania niezależnych organizacji społecznych, zniesienia stanu wojennego oraz zawarcia ugody społecznej. Czarnobiałe fotografie zostały zrobione na ulicach: Legnickiej, Młodych Techników, Tęczowej, Zachodniej i Zygmunta Krasińskiego, placach: Orląt Lwowskich i Strzegomskim oraz Trasie W-Z.

Drukuj artykuł

Current
1
2
3
4
5

Oddano głosów: 1

Komentarze (3)

Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.

~Artur Adamski2023-08-15 09:15:51 z adresu IP: (37.30.xxx.xxx)

Odpowiedz

Najwięcej zdjęć zrobił wtedy bezpieka. Jeszcze pod sam koniec 1982 roku na podstawie tych zdjęć potrafili dokonać identyfikacji uczestników. W każdym takim przypadku człowiek był aresztowany i stawiany przed Kolegium d.s. Wykroczeń. Standardowy wyrok: miesiąc więzienia (czasem z zamianą na grzywnę w wysokości 10 - 15 tyz. zł, czyli dwóch - trzech ówczesnych miesięcznych pensji). Jeśli rozpoznanym był uczeń szkoły średniej - wylatywał z niej z "wilczym biletem", oznaczającym zakaz kontynuowania nauko w jakiejkolwiek równorzędnej szkole. Znałem takich - dostawali od razu nakaz pracy na stanowiskach dla robotników niewykwalifikowanych, czasem nawet w formie skoszarowanej, w momencie ukończenia 19 roku życia - pobór na 2 lub 3 lata do wojska w odpowiednio dobranych jednostkach (Orzysz, Suwałki itp.). Z mojej klasy na tej demonstracji aresztowali dwie osoby. W rękach ZOMO przeszły piekło. Setkom ludzi komuniści złamali wtedy życie.

zgłoś do moderacji

~Tak się buduje mity2023-08-15 10:08:53 z adresu IP: (77.254.xxx.xxx)

A prezes tysiąclecia spał spokojnie . Nikt go nie chciał aresztować i internować . Ciekawe dlaczego ?

zgłoś do moderacji

~"Piosenka dla córki&2023-08-15 05:57:14 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)

Odpowiedz

Jest taki film dokumentalny (można go chyba jeszcze gdzieś dostać na DVD) pt. "Bitwa wrocławska", opowiadający o tej manifestacji. Byłem na nim w kinie DCF, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Wypowiadają się tam m.in. znani wrocławianie, uczestnicy tamtych wydarzeń, jak panowie Rafał Bubnicki czy Tadeusz Jakubowski. Jak zobaczyłem, ile sztuk ostrej amunicji wydano wtedy oddziałom MO/ZOMO (na podstawie dokumentów tych formacji), to ogarnęła mnie zgroza - "czerwoni" wiedzieli, że będą strzelać do swoich (jak w Lubinie). 4 ofiary śmiertelne, wielu rannych - to bilans "ochrony robotników przed wpływami >>Solidarności

zgłoś do moderacji