Dziemianowicz-Bąk: Będę startować w wyborach (...). Polityka to jest sport drużynowy
- Pani poseł. Jak to będzie z tymi wyborami. Wiemy, że odbędą się 15 października. Natomiast nim o programie i pomysłach na wygraną, to najpierw o pani. Z którego miejsca będzie pani startować?
Na dziś mogę powiedzieć tyle, że oczywiście będę startować w wyborach do sejmu, ale to naprawdę wszystko na dziś. Kwestie miejsc, nazwisk, składy list wyborczych liderów i liderek, to będziemy spokojnie oficjalnie ogłaszać już po rejestracji komitetu. Do tej rejestracji niezwłocznie przystępujemy po wczorajszym ogłoszeniu prezydenta terminu wyborów. Polityka to jest sport drużynowy, ja nie chciałabym wychodzić przed szereg i niczego zdradzać.
My jako lewica rzeczywiście stawiamy na kobiety. Stawiamy na kobiety w sensie programowym - szereg naszych ustaw, które złożyliśmy już w tej kadencji sejmu i oczywiście będziemy o nie walczyć w kolejnej, odpowiadają wprost na problemy kobiet. To jest, chociażby likwidacja klauzuli sumienia (...).
Na listach lewicy będzie parytet. Nie zawsze będzie suwak, a to dlatego, że my traktujemy takie narzędzia jak parytety czy suwak jako środki do celu, a nie cel sam w sobie. Chodzi nam o to, aby wprowadzić do sejmu i senatu jak najwięcej kobiet. Już dziś jesteśmy klubem, w którym zasiada proporcjonalnie najwięcej posłanek. Będą takie listy, gdzie na 1, 2 czy 3 miejscu będą pojawiały się kobiety.
POSŁUCHAJ ROZMOWY DNIA:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.