Przejadą dziesiątki kilometrów. Wszystko to by pomóc hospicjum

Jeszcze do jutra można zapisywać się na czwarty rajd rowerowy dla wałbrzyskiego hospicjum. Wydarzenie połączone ze zbiórką datków co roku wspiera działalność placówki. Tym razem cel jest nietypowy. To zakup samochodu, po tym, gdy jeden z pojazdów uległ wypadkowi. Do zebrania jest około 60 tys. zł. To nie wyścig pokoju - przekonuje Renata Wierzbicka z hospicjum:

"Każda ilość tych osób, które się zarejestrują i będą chciały jechać dla hospicjum jest ważna, ale nie bijemy rekordów, bo istotne jest, że jesteście z nami, że jeżeli ktoś nie może pojechać, to może pochodzić sobie o kijkach już w Sokołowsku, a my będziemy tutaj jak to mówią kręcić dla wałbrzyskiego hospicjum."

Hospicjum ma kilka samochodów, ale jeden z nich niedawno uległ wypadkowi. Pracownicy placówki dojeżdżają nimi do ponad 130 podopiecznych mieszkających na terenie całej Aglomeracji Wałbrzyskiej.

- To realna potrzeba - opisuje Renata Wierzbicka, Prezes Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej:

"On dla nas jest niezbędny, bo Państwo też musicie wiedzieć, że w hospicjum stacjonarnym przebywa obecnie 20 pacjentów stale, w hospicjum domowym jest 130 i tam pielęgniarki, lekarze, rehabilitanci, cały zespół medyczny, psycholodzy - dojeżdżają do pacjentów."

Uczestnicy wystartują spod siedziby wałbrzyskiego hospicjum i skierują się do Jedliny-Zdroju, a następnie przez Boguszów-Gorce, Czarny Bór, Grzędy, Mieroszów, aż do Sokołowska. Tam wspólny finał, połączony z wydarzeniem Nordic Walking organizowanym przez Mieroszów. Rajd już 20 sierpnia. Jeśli ktoś chce wspomóc zbiórkę, a nie czuje się na siłach do wyprawy rowerowej - może dokonać darowizny na konto rajdu z dopiskiem samochód. Zapisy trwają do 10 sierpnia.