Dwa dni przeszukiwań, by odnaleźć chomika europejskiego

Dlatego też w miniony weekend na polach pod Jaworem pojawiły się grupy poszukiwawcze, prowadzone przez dr Urszulę Eichert z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.

- Wielogodzinna wędrówka opłaciła się - mówi Radiu Wrocław dr Eichert. Udało się znaleźć czynne nory krytycznie zagrożonego wyginięciem gryzonia:

"Dotąd mieliśmy sporo pecha. Rok temu, jak zaczęliśmy szukać, były już pola zaorane i było ciężko znaleźć nory. Na wiosnę niestety inna sprawa przerwała nasze poszukiwania i to już jest nasze kolejne podejście. Mam nadzieję, że do chomika, który jest we Wrocławiu, dołączą kolejne i będą mogły się w końcu rozmnożyć."

To krytycznie zagrożony wyginięciem gryzoń, którego niewielka populacja miała się ostać na Dolnym Śląsku właśnie w powiecie jaworskim. Stąd decyzja o tym, by szeroko zakrojone poszukiwania pod nadzorem specjalistów przeprowadzić właśnie na podjaworskich polach. Chomik trafi do zoo we Wrocławiu, by zająć się przedłużaniem gatunku.

"Kilka lat temu znalazłam takiego chomika na polach koło siebie tam, gdzie mieszkam i myślałam, że to jest wyrzucona świnka morska. Dopiero w zeszłym roku okazało się, że to chomik europejski. Okazuje się, że na tych terenach jest dużo chomików, przynajmniej 5 lat temu było ich widzianych około kilkudziesięciu" - mówi jaworzanka, pani Katarzyna, która drugi raz wzięła udział w takich poszukiwaniach.

Gdy tylko chomiki odłowione pod Jaworem wypełnią misję we wrocławskim zoo, wrócą na podjaworskie pola. Niewykluczone też, że w ramach działań na rzecz czynnej ochrony tego gatunku w Ośrodku dla Dzikich Zwierząt w Raczkowej niebawem powstanie hodowla chomika europejskiego, natomiast jak zapewniają tamtejsi przyrodnicy - tylko po to, by przywrócić ten gatunek do środowiska.

Eksperci zajmujący się programem czynnej ochrony gryzonia zachęcają Dolnoślązaków do angażowania się w ratowanie chomika europejskiego. Czynna pomoc nie oznacza jednak samodzielnego wyłapywania tych zwierząt. Wystarczy przesłać pinezkę z dokładną lokalizacją miejsca, w którym natknęliśmy się na gryzonia z czarnym brzuchem, a eksperci zajmą się resztą.

POSŁUCHAJ: