Robot da Vinci usuwa prostatę - za darmo i bez kolejki
Zabiegi realizowane tą metodą w USK są w pełni refundowane przez NFZ, a czas oczekiwania nie przekracza obecnie miesiąca. Z takiej możliwości skorzystał już 53. pacjent ze Zgorzelca.
- W sumie miałem wybór, albo usunięcie całkowite, albo radioterapia, która też jest opcjonalna, ale wybrałem tą, chociaż na początku jest bardziej inwazyjna, ale ma mniej skutków ubocznych później. Naprawdę szybko poszło i już jest po wszystkim. Z operacji pamiętam tylko tyle, że panią anestezjolog poznałem, powiedziała: idziemy spać i było po wszystkim.
Jak przekonuje koordynator Uniwersyteckiego Centrum Chirurgii Robotycznej prof. Bartosz Małkiewicz robot daje dużo większe możliwości niż operacja metodą laparoskopową stosowaną do tej pory.
- Narzędzia robotyczne mają możliwość tak zwanego nadgarstkowania, czyli obrotu i tych stopni swobody jest siedem, a jednocześnie w świecie 3D z dużym powiększeniem, to daje nam już możliwość zanurzenia się w ciele człowieka i tam operowanie. Automatycznie pacjenci mogą być zoperowani dokładniej i bardziej precyzyjnie:
Nie bez znaczenia jest doświadczenie lekarza, który wykonuje zabieg. Kliniczny robot jest drugim takim urządzeniem na Dolnym Śląsku. Wcześniej, bo już w 2010 roku - jako pierwszy w Polsce - taki sprzęt trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu. Niestety przez wiele lat nie mógł być w pełni wykorzystywany, bo takie zabiegi nie były refundowane. Teraz to się zmienia i Fundusz rozszerza zakres finansowania. Niestety, jak dowiedziało się Radio Wrocław, robot ze szpitala przy Kamieńskiego może pracować tylko do końca roku.
Posłuchaj całego materiału:
cz.1
cz.2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.