Turniej ATP w Waszyngtonie: Porażka wrocławianina
Wrocławianin (17. w ATP) w pierwszej rundzie miał wolny los. Z kolei sklasyfikowany o blisko 100 pozycji niżej Mmoh (112.) pokonał 6:3, 6:3 kwalifikanta, swojego rodaka Bradleya Klahna.
Hurkacz mecz rozpoczął źle - od przegrania podania. Wychowany w Arabii Saudyjskiej rywal, również obdarzony mocnym serwisem, w pierwszej partii przy stanie 5:3 za drugim razem wykorzystał piłkę setową.
Polak popełniał dużo niewymuszonych błędów, przy wymianie piłek czy też serwisach. Nie pomagały mu asy (w sumie 20:7). Amerykanin zdobywał więcej punktów po pierwszym podaniu i rozgrywał mecz na swoich warunkach.
W drugim secie zawodnicy na przemian wygrywali własne podania. Mmoh miał co prawda piłkę meczową, ale asy serwisowe Hurkacza doprowadziły do tie-breaka. W nim Polak grał znacznie lepiej.
W ostatniej partii Hurkacz po raz pierwszy zanotował breakpointa w szóstym gemie, czym wyrównał stan rywalizacji na 3:3. Później od wygranej trzykrotnie dzieliła go już tylko jedna piłka meczowa. Serwisy i akcje rywala okazały się jednak za trudne. Pojedynek toczył się dalej (5:5). O awansie do 3. rundy miał zadecydować tie-break - 42. w sezonie w przypadku Polaka. W nim szczęście dopisało Amerykaninowi.
Mmoh do tej pory w zawodowym tenisie legitymował się bilansem zaledwie 18 zwycięstw i 33 porażek. Nigdy nie wygrał turnieju. Był to pierwszy bezpośredni mecz obu zawodników na tym poziomie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.