Ponad 200 kotów wciąż przebywa we wrocławskim schronisku
To pierwszy raz w historii wrocławskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, gdy pod opiekę trafia aż tak liczne stado kotów. Pracownicy apelują o odpowiedzialne adopcje.
- Mamy koty dla każdego. Prawdziwych kocich indywidualistów, a także kociaki, które nie schodziłyby z kolan – mówi Radiu Wrocław Aleksandra Cukier, rzeczniczka prasowa schroniska:
"Mamy też koty maluchy, mamy dwumiesięczne, mamy starsze koty, takie kilkunastoletnie. Każdy jest w stanie sobie wybrać odpowiedniego zwierzaka i myślę, że nikt nie wyjdzie z pustymi rękami. No chyba, że szuka persa, maincoona, to faktycznie takich nie mamy. Natomiast mamy przepiękne wielorasowce i każdy jest inny, i to jest moim zdaniem fajne."
Jak na razie w województwie dolnośląskim mamy dwa potwierdzone przypadki zarażenia. Zdaniem lekarzy weterynarii, nie ma powodów do paniki. -Aby zwiększyć liczbę adopcji kotów, w przyszłym tygodniu, w niedzielę schronisko organizuje akcję „Pokotaj mnie – koci dzień w schronisku” – dodaje Aleksandra Cukier:
"To nie są jeszcze takie ilości adopcji, które my chcielibyśmy widzieć. Jesteśmy szczęśliwi, że te pojedyncze koty znalazły domy, jednak w ich miejsce przyjęliśmy kolejne i to z nawiązką. Nie poddajemy się. Walczymy o kocie adopcje."
W niedzielę schronisko jest otwarte od 9 do 14.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.