Wrocławski IPN przypomina postać Teddy'ego - pięściarza więzionego w Auschwitz
Kiedy niemieccy strażnicy zorientowali się, że mają do czynienia z byłym mistrzem bokserskim, zmuszono go do udziału w walkach, których stawką było życie Teddy'ego oraz jego współwięźniów.
- To, że Pietrzykowski zdołał przetrwać to piekło, jest wyrazem pewnego rodzaju hartu ducha, ale jednocześnie sprzeciwu przeciwko nieludzkiej opresji. Chociaż jak inni więźniowie, żył w warunkach uwłaczających ludzkiej godności, wygrywał. Jego historia to przypomnienie o tym, jak wyjątkowy jest każdy człowiek, a jednocześnie, jak tragiczne mogą być skutki nienawiści. Publikacja ukazuje także, jak ważne jest szukanie zrozumienia pomiędzy różnymi narodami, kulturami i wiarą - mówi Radiu Wrocław Marcin Marczak, zastępca dyrektora wrocławskiego oddziału IPN, autor publikacji:
Chcieliśmy także podkreślić, że sport może mieć ogromne znaczenie - dodaje Marcin Marczak:
Podczas pobytu w Auschwitz, Pietrzykowski stoczył około 60 walk, przegrywając prawdopodobnie tylko jedną. Wrocławska publikacja poświęcona jego karierze, latach spędzonych w obozach koncentracyjnych oraz życiu powojennym została opracowana przez Biuro Przystanków Historia. Polsko- i anglojęzyczne wydanie będzie dostępne w siedzibie Przystanku (ul. Długosza 49) oraz w internetowym serwisie Instytutu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.