Są pieniądze na karkonoskie zabytki
Senator Krzysztof Mróz, na środowej konferencji prasowej, poinformował, że jest to program wyjątkowy, bo wnioskodawcy mają kilka lat na wydanie przyznanego wsparcia i nie musieli być nawet gotowi do rozpoczęcia budowy w momencie składania wniosku:
- Nawet składając te wnioski, nie trzeba było mieć dokumentacji. Tę dokumentację, jak ktoś ma, to dobrze, a jeśli nie, ale dotacje dostał, to on ma czas, by teraz uzyskać te wszystkie wymagane dokumenty. Czy pozwolenia na budowę, czy uzgodnienia konserwatorskie.
W programie samorządy są jednak tylko pośrednikami, a faktyczne prace będą wykonywać właściciele zabytków. To wyjątkowa sytuacja, że kto inny odpowiada za dotację, a kto inny z niej korzysta. Starosta kamiennogórski Jarosław Gęborys wierzy jednak w wykonawców:
- Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby ktoś, mając zagwarantowane 98% pieniążków do jakiegoś projektu, coś zaniechał. Rzadko są takie okazje, by za własne 2 procent wartości, coś można było zrobić.
Na wykorzystanie pieniędzy beneficjenci będą mieli trzy lata.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.