Wzorcownia z Fabryki Porcelany Krzysztof uratowana
- Wzorcownia jest bezpieczna, Muzeum zabiegało o nią od dawna - mówi Radiu Wrocław Jacek Drejer - dyrektor Muzeum:
- Już w ubiegłym miesiącu, w czerwcu kupiliśmy wszystkie obiekty, które w skład tak zwanej wzorcowni fabryki Krzysztof wchodziły. W całości tę wzorcownię udało się do zbiorów muzealnych przyjąć. To pierwsza tak naprawdę w Wałbrzychu fabryka porcelany, od niej historia Wałbrzycha jako porcelanowego zagłębia się rozpoczęła, no i ostatnia, która zakończyła produkcję.
- To cenna pamiątka, która pomoże udokumentować historię pierwszej, a z perspektywy czasu - ostatniej fabryki porcelany w mieście. Teraz zbiory będą dokumentowane - dodaje Jacek Drejer - dyrektor Muzeum.
- Te wszystkie eksponaty, a tego jest naprawdę kilkaset obiektów, będą opracowane, założone będą karty ewidencyjne. Tak zostaną już na zawsze w Muzeum jako świadectwo tego dziedzictwa. Tego też się bardzo obawialiśmy, że jeżeli te obiekty ze wzorcowni gdzieś trafią w ręce prywatne, to one gdzieś się rozproszą w świecie.
Wzorcownia to nic innego jak przykładowe produkty, egzemplarze wykonanych realizacji, przykładowe wzory, fasony, a nawet nigdy niewyprodukowane prototypy.
- To elementy zastawy wyprodukowanej dla Białego Domu, czy rodziny królewskiej - dodaje Tomasz Nochowicz - z Działu Ceramiki w Muzeum:
- Była też tam porcelanowa szkatułka, wykonana dla księcia George'a, księcia Walii, syna księcia Williama i księżnej Kate, która została wyprodukowana przez fabrykę. Jeden z prototypów, który obok tego serwisu z Białego Domu stał.
- Udało się je zabezpieczyć w ostatnim momencie - przyznaje Tomasz Nochowicz z Działu Ceramiki w Muzeum
- To jest w ogóle zupełnie unikalna sprawa dlatego, że to wszystko jest w jednym miejscu i można sobie to zobaczyć razem. Zbierać to teraz nawet nie potrafię oszacować, jak długo by to trwało, to byłoby rzeczywiście wyzwanie i nie wiem, czy w ogóle możliwe do realizacji. Mamy wszystko, co akurat było zgromadzone w tej wzorcowni.
A są to m.in.: elementy słynnej zastawy wyprodukowanej dla Białego Domu. W zbiorach jest także ikonografia czy fotografie zakładu z lat powojennych. Muzeum planuje specjalną ekspozycję poświęconą fabryce. Ta powstanie jednak za 2-3 lata.
Wzorcownia była sercem sprzedaży fabryki. Nie była dostępna dla klientów detalicznych. Za to każdy, kto chciał nawiązać z fabryką współpracę, zamówić coś wyjątkowego na miarę lub własną serię - odwiedzał wzorcownię, gdzie pokazywano mu możliwości zakładu.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.