Przy kościele stanął diabeł. Mieszkańcy podzieleni
- A gdzie to, znaczy jakieś majteczki stare by powiesili, a nie takie. Nie bardzo ciekawie to wygląda. Jednym się to podoba, a innym nie, mnie osobiście ten pomysł nie przypadł do gustu. Jasne, że to okropne.
Diabeł ma zwracać uwagę i przyciągać zainteresowanie Giebułtowem, na drugim, bliższym kościoła końcu liny, będącej od razu poręczą przy schodkach, ma się pojawić za kilka miesięcy anioł. Będzie miał postać dziewczynki. Na razie w miejscu anioła stoi tylko tabliczka mówi pomysłodawca przedsięwzięcia:
- Postawiliśmy celowo tabliczkę, tu jest anioł. Niech sobie każdy wyobrazi swojego anioła, niech go się sfotografuje. Niektórym się nie podoba, że to ma być dziewczynka. Mi się akurat ten pomysł spodobał.
Burmistrzowi Mirska Andrzejowi Jasińskiemu pomysł się podoba:
- Myślę, że nic złego się tu nie dzieje. Diabeł tylko pokazuje, że w każdym z nas jest diabeł, ale gdzieś tam, taka przenośnia, że jak po schodkach podejdziemy trochę wyżej, to możemy dojść i do anioła.
Dla jednych to sposób na zwrócenie uwagi na Giebułtów, dla innych symbol przeciągania liny - poręczy przy kościele przez siły dobra i zła, dla jeszcze innych po prostu postaci podtrzymujące linę przy schodkach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.