Bezpartyjni Samorządowcy ogłaszają start wyborach: "Idziemy do Sejmu jako partia"
O starcie w wyborach poinformował w środę podczas konferencji prasowej przed Sejmem Tymoteusz Myrda, przewodniczący partii "Bezpartyjni Samorządowcy - Łączy Nas Polska". "Bierzemy udział w wyborach parlamentarnych 2023. Będziemy budować listy do Sejmu i do Senatu. Wystartujemy w tych wyborach i liczymy na zwycięstwo i poparcie obywateli Polski" - mówił Myrda.
Poinformował, że Bezpartyjni Samorządowcy startują w wyborach jako partia polityczna. Uzasadniając tę decyzję podkreślił, że "Kodeks wyborczy stworzony przez partie polityczne preferuje partie polityczne i wyklucza obywateli z funkcjonowania oraz życia publicznego, politycznego". "Jeśli chcemy wziąć udział w wyborach jesteśmy zmuszeni funkcjonować jak partia polityczna" - podkreślił.
Dodał, że jednymi z postulatów Bezpartyjnych Samorządowców jest ograniczenie przywilejów partii politycznych w Kodeksie wyborczymi. "Chcemy zastanowić się nad tym, czy na pewno subwencje z budżetu państwa dla partii politycznych to przejaw demokracji (...) Bezpartyjni Samorządowcy idą do wyborów, aby zmienić rzeczywistość, przywrócić normalność, przywrócić normalną Polskę" - powiedział Myrda.
Urszula Krawczyk wyjaśniała, że Bezpartyjni Samorządowcy startują w wyborach do Sejmu nie jako ruch, ale jako partia z uwagi na wymogi systemu. "System wymusił na nas abyśmy do parlamentu wystartowali jako partia. Narzędziowo i technicznie nie mamy innego wyjścia. System jest tak skonstruowany, że to partie mają przywileje i partie zabetonowały środowisko, żeby mogły jak najwięcej dla siebie ugrać. Dlatego bezpartyjni samorządowcy idą do Sejmu jako zarejestrowana partia, ale nie zmieniamy szyldu" - powiedziała.
Jak poinformował z kolei Grzegorz Wysocki 15 lipca odbędzie się konferencja programowa Bezpartyjnych Samorządowców. Partia ma przedstawić wówczas program wyborczy, postulaty i oczekiwania.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.