Intel wybuduje fabrykę koło Miękini. "To może być początek Dolnośląskiej Doliny Krzemowej"
Inwestor zadeklarował, że w pierwszej fazie zatrudni przynajmniej 2000 osób.
- Poszedł w ruch pierwszy klocek domina, a układanka jest długa - wyjaśnia wiceburmistrz miasteczka Gabriela Gronek-Bednarczyk:
- Jestem przekonana, że tak naprawdę Intel, to dopiero początek. To, co się wydarzy za parę lat, to będą kooperanci, to będą firmy, które będą współpracowały z Intelem, więc z pewnością ta "Miękińska Dolina Krzemowa" po prostu zaistnieje - mówi Gabriela Gronek-Bednarczyk.
Jak do nowej inwestycji podchodzą dolnośląskie firmy elektroniczne?
- Inwestycja za blisko 20 miliardów złotych nie będzie dla nas konkurencją - zapewnia Jarosław Jopkiewicz z AURO Automation & Robotics. I dodaje - to może być początek Dolnośląskiej Doliny Krzemowej:
- Początek tak. Z pewnością wokół tego zbierze wielu specjalistów, którzy będą wiedzieli jak te chipy, półprzewodniki stworzyć od podstaw. Mimo, że to będzie zakład w posiadaniu Intela, to ta wiedza, która będzie przekazana osobom zaangażowanym w ten projekt, będzie nie do odebrania - tłumaczy Jarosław Jopkiewicz.
Z nieoficjalnych ustaleń Radia Wrocław wynika, że Intel docelowo planuje zainwestować na Dolnym Śląsku nawet trzy razy większą kwotę od zadeklarowanej w umowie z Legnicką Specjalną Strefą Ekonomiczną, czyli 60 miliardów złotych.
POSŁUCHAJ CAŁEGO MATERIAŁU:
Część 1:
Część 2:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.