Wrocław nie zlikwiduje Funduszu Czasu Wolnego
Po skierowanym do prezydenta Wrocławia wniosku wrocławskiej Lewicy, udało się znaleźć porozumienie, które pozwoli na finansowanie społecznych zadań, inicjowanych przez rady osiedli.
- Ten fundusz jest jednak dla wrocławian ważny, więc nie wolno z niego rezygnować, mimo że miasto musi liczyć każdy grosz – mówi Radiu Wrocław Bartłomiej Ciążyński, wiceprezydent Wrocławia:
– Tylko od 2019 roku wskutek zmian prawa podatkowego budżet Wrocławia stracił 1,2 mld złotych. Każde z zadań nieobowiązkowych jest trudne do uniesienia dla budżetu, tym bardziej cieszy przychylność, aby ten fundusz zachować - tłumaczy Bartłomiej Ciążyński.
Zdaniem osiedlowych społeczników, te pieniądze pozwolą zrealizować pomysły, dzięki którym zacieśniają się więzi sąsiedzkie na wrocławskich osiedlach.
- Może to nie są kwoty zawrotne, ale dają nam pole manewru i szanse, na przyciągnięcie mieszkańców na wspólne pikniki, gdzie wszyscy możemy się lepiej poznać – mówi Maciej Borowski z zarządu rady osiedla Huby:
– Bez Funduszu Czasu Wolnego nasze możliwości były bardzo mocno ograniczone. Fundusz stwarza nam możliwość, by tych festynów zorganizować wiele. Chodzi o wszelkie pomysły na działania społeczne - dodaje Maciej Borowski.
Fundusz Czasu Wolnego to nieobowiązkowe zadanie gminy Wrocław, które w ubiegłym roku pozwoliło radom osiedli zorganizować 144 wydarzenia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.