Magistrat wprowadza "Slow Zone" w Rynku
Chodzi o to, aby rowerzyści i jadący na hulajnogach uważali na pieszych. -Na obrzeżach Rynku ustawiliśmy specjalne znaki, przypominające o zwolnieniu - wyjaśnia Urszula Jagielnicka z Biura Zrównoważonej Mobilności we Wrocławiu:
- Pieszy może zrobić co chce. Może iść, może się zatrzymać, może skręcić, może nagle usiąść, więc my musimy pamiętać, jako rowerzyści, że to na nas spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo tych osób, które mijamy, jadąc rowerem.
- Na drogach dla pieszych rowerzysta jest zobowiązany do poruszania się z prędkością idącego człowieka - wyjaśnia Piotr Szereda ze Straży Miejskiej:
- Pamiętajmy, że w Rynku i jego najbliższych okolicach, na tych drogach, jest ustanowiona strefa zamieszkania. A zatem pieszy ma zawsze pierwszeństwo przed pojazdem.
Kara za przekraczanie tej prędkości wynosi do 500 złotych. Rowerzyści są jednak zdania, że uważać trzeba wszędzie:
- Staram się uważać. Pieszy tam ma pierwszeństwo i przez Rynek jadę tak, żeby pieszych widzieć. Kolejne nakazy, zakazy niewiele zmienią, jeżeli nie będziemy uczeni od początku, od przedszkola, kto jest dla kogo i tak dalej...
Wrocławski Rynek jest otwarty dla rowerów i hulajnóg od czasu wybuchu pandemii.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.