W Zimnej Wodzie... nie ma "wody"
Niestety, jedyny naturalny ciek to niewielki strumyk w pobliskim lesie. Maria Pawłosz przyznaje jednak, że wspólnie z sąsiadami zastanawia się nad wykorzystaniem potencjału, który drzemie w nazwie wsi.
- Tu jest tak pięknie... Można iść na grzyby, na jagody. Są piękne tereny, można jeździć sobie i rowerem, i nawet koniem można byłoby pojeździć. Basen czy jakieś kąpielisko, to chyba jedyna rzecz jakiej nam tu brakuje do szczęścia.
Inni mieszkańcy także zastanawiają się nad możliwością stworzenia kąpieliska:
- (wielogłos) Trochę mylna nazwa, no rzeczywiście. Można jeździć na różne jeziora, na Rokitki przykładowo. Jak kiedyś jeździłem motorem i wjeżdżałem do Zimnej Wody, to było chłodniej, bo jesteśmy w dołku. No i wkoło są bagna z tamtej strony i rzeka niedaleko, i to może dlatego.
Reprezentanci gminy wiejskiej Lubin przyznają, że ukształtowanie terenu pozwala na stworzenie niewielkiego kąpieliska przy wykorzystaniu jednego z naturalnych cieków. Tańsza byłaby jednak budowa basenu.
I choć w Zimnej Wodzie dziś jeszcze trudno o wypoczynek nad zimną wodą, to statystyki nie kłamią: średnia temperatura roczna jest nieco niższa niż w okolicznych wioskach.
POSŁUCHAJ WIĘCEJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.