Janusz Cieszyński o laptopach dla 4-klasistów: Termin wrześniowy nie jest zagrożony
Polska Agencja Prasowa podała, że w samo południe premier dokona zmian w składzie Rady Ministrów. Czy coś więcej, panie ministrze?
Myślę, że tutaj nie ma co uprzedzać faktów. Myślę, że wszyscy się spodziewają, jakie te zmiany będą. To jest normalne, że są zmiany w rządzie. Myślę, że te zmiany, o których dzisiaj usłyszymy, to będą bardzo dobre posunięcia.
Czyli wraca do rządu Jarosław Kaczyński?
Tak wszyscy mówią. Natomiast trzeba poczekać na to. Nie ma co uprzedzać faktów.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o aplikacji mObywatel - poinformowała jego kancelaria. Ustawa zrównuje dokumenty zawarte w aplikacji z dokumentami tradycyjnymi. Aplikacja mObywatel oferowała już dostęp do elektronicznych wersji dokumentów, już wcześniej, ale dotychczas ich funkcjonowanie było nieco ograniczone. Teraz będzie lepiej?
Zdecydowanie. Teraz mObywatel będzie aplikacją, którą będziemy mogli się posługiwać właśnie na równi z plastikowym dowodem osobistym, czy paszportem. Co to zmieni? Przede wszystkim to, że skończą się sytuacje, w których ktoś po prostu odsyła nas z kwitkiem, mówiąc że to coś, co nam miga w telefonie, to w żadnym wypadku nie jest oficjalny dowód tożsamości. W momencie, w którym ta ustawa zostanie opublikowana w Dzienniku Ustaw, upłynie 14 dni, bo tyle musi upłynąć, że ona faktycznie weszła w życie, wtedy będziemy mogli oficjalnie pójść do sklepu, pójść do notariusza, podpisać jakąś umowę i wszędzie tam oficjalnie posłużyć się mObywatelem.
Nie będzie konieczności zabierania ze sobą portfela z domu?
Oczywiście będzie parę takich sytuacji, w których trzeba będzie o tym pamiętać, ale myślę, że one będą naprawdę incydentalne. Pierwsza, taka oczywista, to kwestia wyjazdu za granicę. Dlatego, że nawet jeśli my honorujemy mObywatela, to jest jeszcze kwestia tego, żeby honorowali go nasi partnerzy, czyli kraje za granicą. Tego jeszcze nie ma. Wiemy, że Unia Europejska pracuje nad takimi przepisami, które będą wprowadzały taki dokument tożsamości. Druga kwestia, to jest kwestia wyrabiania dowodu osobistego. To wynika z tego, że chcemy raz na te 10 lat, bo z taką częstotliwością się te dokumenty wyrabia, zobaczyć obywatela, zobaczyć go w urzędzie, potwierdzić, zweryfikować jego tożsamość. To są po prostu przesłanki bezpieczeństwa. Trzecia kwestia, to od 1 września wejdą w ten proces banki. Do tego momentu sektor bankowy poprosił jeszcze o czas po to, żeby wdrożyć się, przygotować się. Tam chodzi o nasze pieniądze, więc wszystko musi być po stronie banków zapięte na ostatni guzik.
Czy korzystanie z aplikacji mObywatel będzie nadal dobrowolne i bezpłatne?
Tak. Taka jest nasza idea od samego początku. Nikt nie powinien być zmuszany do korzystania z aplikacji. Natomiast ja jestem przekonany, że w momencie, kiedy ona rzeczywiście będzie miała te nowe funkcje, to po prostu znacznie więcej osób się na to zdecyduje. Często słyszeliśmy takie pytania, po co mam instalować aplikację skoro w wielu miejscach słyszę, że ona nie jest uznawana. Teraz to się zmieni. To jest coś co sprawi, że będzie miała znacznie więcej użytkowników.
A jakie jest zainteresowanie, jeżeli chodzi o pobrania aplikacji?
Do tej pory ponad 10 milionów pobrań. Także to pokazuje, że rzeczywiście to zainteresowanie do tej pory było duże. Natomiast myślę, że po wejściu w życie ustawy ono się jeszcze zwiększy.
(...)
Wczoraj Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzyła odwołanie złożone w postępowaniu na zakup laptopów dla uczniów klas czwartych. Co teraz? Czy dostawy sprzętu we wrześniu są zagrożone?
Nie są. Tutaj zadziałaliśmy bardzo szybko. W momencie, w którym pojawiło się orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej, po prostu dokonaliśmy odpowiednich modyfikacji i teraz przechodzimy do kolejnego etapu. Tak naprawdę zgodnie z harmonogramem. Te odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej sprawiły, że taki zapas, który mieliśmy założony, po prostu został w części wykorzystany. Myślę, że termin wrześniowy nie jest zagrożony.
(...)
Posłuchaj całej rozmowy:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.