Pożar w zakładzie chemicznym w Żarowie [ZDJĘCIA]
Wezwanie wpłynęło do Straży przed 6 rano. Jak się okazało, na miejscu płonęły "tankopalety".
- Na ten moment nie wiadomo, co zawierają, ale szczęśliwie nie są łatwopalne, a opary nie stanowią zagrożenia dla okolicznych mieszkańców - mówił Radiu Wrocław Łukasz Grzelak z Państwowej Straży Pożarnej w Świdnicy:
- Na miejscu mamy 13 zastępów straży pożarnej, w tym Grupę Ratownictwa Specjalistycznego, która w trakcie działań monitorowała stan powietrza, czy nie występuje zagrożenie dla okolicznych mieszkańców. W tym momencie mamy pożar już opanowany, trwa dogaszanie - relacjonował strażak.
Akcja trwała kilka godzin.
- Nie ma zagrożenia dla mieszkańców - uspokajał Łukasz Grzelak z PSP w Świdnicy:
- Wygląda na to, że to też nie były materiały łatwopalne, część "tankopalet" tutaj stoi i one się nie zajęły, a po naszym dojeździe pożar był dość rozwinięty. Ten pożar jeszcze troszeczkę dymi, natomiast to zadymienie w zasadzie nie wychodzi poza teren zakładu. Nie ma potrzeby nikogo ewakuować.
Pożar wyglądał groźnie. Słup dymu o poranku było widać z kilkunastu kilometrów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.