Wrocławskie organizacje szukają domów dla czworonogów
Nie zawsze zwierzę, które traci dom, nadaje się do schroniska. - Mimo że ma tam doskonałą opiekę, jest leczony i ma pełną miskę, to często po prostu nie jest gotowe na towarzystwo innych czworonogów - mówi Ewa Szlachcic, lekarz weterynarii:
- Szczególnie jeśli są to psy po jakiś traumatycznych wydarzeniach. Czasami po utracie opiekuna i dla nich świat też się zawalił. Trafiają do boksu z innymi zwierzakami, o różnych temperamentach. Często nie mogą się odnaleźć. U tych zwierząt widać często apatię, a nawet depresję.
Czworonogi, które nie były przyzwyczajone do obecności innych zwierząt, pobyt w boksie z dwoma lub trzema innymi psami, czy kotami mogą przypłacić zdrowiem.
- Jeżeli ktoś ma możliwości lokalowe, chęci i może podjąć się stworzenia takiego domu tymczasowego pod swoim dachem, proszony jest o kontakt - mówi Julia Wójcik z TOZ-u:
- Domy tymczasowe są bardzo potrzebne i ważne, dlatego, że zwierzę uczy się tam życia z człowiekiem. Można obserwować zachowanie psiaka, czy kota w domowych warunkach. Zwierzak, też socjalizuje się tam z człowiekiem, a czasem z innymi zwierzakami. Dzięki czemu rosną szanse na jego dom stały.
Aktualnie we wrocławskim schronisku przebywa około 300 zwierząt – psów czy kotów. Kolejne dziesiątki czworonogów czekają na dom w Ekostraży, czy innych organizacjach pomagającym bezdomnym czworonogom.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.