Wysyp jeży na drogach. Kierowcy muszą uważać
- Wśród jeży które do nas trafiają, ofiary potrąceń przez samochód to jedna czwarta wszystkich przypadków – mówi Marta Zienkiewicz z wrocławskiej Ekostraży:
- Trafia do nas bardzo dużo jeży po wypadkach komunikacyjnych. Szacujemy, że to jest około 25 procent przypadków, które do nas trafiają. Jeże mają ten mechanizm obrony, że w razie zagrożenia stroszą kolce i zwijają się w kulkę, a to niestety nie działa na samochody - dodaje Marta Zienkiewicz.
We Wrocławiu od dwóch lat trwa akcja ustawiania specjalnych znaków ostrzegających przed jeżami, które mogą wchodzić na ulice. Takie znaki stoją na ulicy Lakierniczej, Ojca Beyzyma, Jaracza, Koreańskiej, Hutniczej, Szkockiej i Odkrywców.
- Pierwsze z nich stanęły przy ul. Krzywoustego na wniosek samych kierowców – mówi Katarzyna Krauze z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu:
- Wydaje mi się, że zgłaszać zaczęli to sami kierowcy, bo jednak ulica Krzywoustego jest ulicą szybkiego ruchu. Te biedne zwierzątka leżały na poboczu drogi - tłumaczy Katarzyna Krauze.
Propozycje nowych lokalizacji, w których miałoby stanąć oznakowanie, wciąż można zgłaszać, pisząc maila na adres [email protected].
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.