W Głuszycy startuje jeden z trudniejszych wyścigów MTB w Europie
- Zwycięży ten kto dobrze rozplanuje siły - zdradza Radiu Wrocław Tomasz Pietrzycki - organizator MTB Trophy:
- Kategorie są dwie, każda startuje codziennie. Zaczynamy czwartek, piątek, sobota, niedziela. Kończymy w niedzielę cały wyścig i wygrywa ten, który przejedzie najszybciej wszystkie cztery etapy. Czyli wszystko może się zdarzyć. Trzeba jechać czujnie, bez defektu, no i mierzyć się z trasą i ze swoimi słabościami.
Jak podkreślają organizatorzy, ukończenie tego wyścigu to w dużej mierze kwestia silnej woli i umiejętności radzenia sobie z kryzysami. - Wielka Sowa, Waligóra czy Zamek Rogowiec to znaki rozpoznawcze wyścigu wywołujące ciarki na plecach tych, którzy mieli okazję się z nimi zmierzyć – dodają. - Głuszyca będzie centrum każdego z etapów - mówi Tomasz Pietrzycki:
- Cztery różne etapy startują z czterech miejsc i w czterech różnych miejscach się kończą po to, żeby zaprezentować im jak najwięcej tras tutaj, jak najwięcej miejsc i jak najwięcej miejscowości. Startujemy w Głuszycy w okolicy stawów, meta będzie w tym samym miejscu. W piątek startujemy z Łomnicy, kończymy w Głuszycy. Sobota, niedziela także tutaj w Głuszycy.
Zawodnicy będą startować razem, podzieleni na sektory. Najszybsi z każdego etapu pojadą z przodu. Zwycięży ten, kto ukończy wszystkie cztery etapy jako pierwszy. Dekorację zaplanowano na niedzielę, na terenie Pałacu Jedlinka.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.