Andrzej Dadełło nadal wspierać będzie futbol w Legnicy
- Zatwierdziłem planowany budżet na nadchodzący sezon. Będzie on – jak na nasze warunki 1. ligi – rekordowo wysoki, co wymaga ode mnie ogromnego zaangażowania finansowego, stąd dłuższy niż zazwyczaj proces decyzyjny, uwarunkowany różnymi okolicznościami”– poinformował Dadełło w specjalnym oświadczeniu, które ukazało się w środę na oficjalnej stronie klubu.
Dalej można przeczytać w nim m.in. o tym, że w budżecie zawarto bardzo duże, ale niezbędne nakłady inwestycyjne na rozbudowę ośrodka treningowego. Projekt był już dawano w planach, ale różne okoliczności, m.in. pandemia, sprawiły, że trzeba było go odłożyć w czasie.
Dadełło stwierdził, że pierwsza liga to przyzwoite miejsce na piłkarskiej mapie, ale Miedź pod jego wodzą nie zamierza się tym zadowolić.
- Pamiętam, że pierwszy awans do Ekstraklasy wywalczyliśmy po wielu latach starań, w czasie których nie brakowało wątpliwości, że nam się nie uda, że nie awansujemy, że mamy pecha, bo przecież raz zabrakło tylko punktu… W końcu dokonaliśmy tego wytrwałością, cierpliwością i nieustępującym zaangażowaniem. Jestem przekonany, że podobnie będzie z Ekstraklasą. Nasz czas jeszcze nadejdzie – dodał.
Na koniec biznesmen podziękował kibicom, którzy pomimo słabszych wyników, nie opuścili drużyny i do końca wspierali ją z trybun.
Dla Miedzi tegoroczny spadek z ekstraklasy jest drugim w historii. W obu przypadkach zespół z Legnicy żegnał się z najwyższą klasą rozgrywkową zaledwie rok po awansie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.