Kiełbasa z trutką przeciw... spacerującym z psami
Kobieta chciała w ten drastyczny sposób zmusić właścicieli czworonogów do sprzątania po swoich pupilach, jednak przekroczyła granice i złamała prawo.
- Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z tak nieodpowiedzialnym postępowaniem – mówi Katarzyna Szakowska z wrocławskiej Ekostraży:
- Na pełną cierpienia pułapkę, wbrew pozorom, nie były narażone same psy, bo ich właściciele mogli zapoznać się z zawieszonym na płocie manifestem właścicielki posesji. Natomiast dzikie i wolno bytujące zwierzęta były bez szans. Kobieta usunęła trutkę dopiero po interwencji policji, a więc nie zrobiła tego z własnej woli, a tylko to mogło uchronić ją przed odpowiedzialnością karną.
- Stworzyła zagrożenie przede wszystkim dla dzikich zwierząt – dodaje Katarzyna Szakowska:
- W Polsce usiłowanie przestępstwa zabicia zwierzęcia jest karane dokładnie tak samo, jak jego popełnienie. Ekostraż złożyła już zawiadomienie o usiłowaniu popełnienie przestępstwa do prokuratury. Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z tak nieodpowiedzialnym postępowaniem.
Kobiecie grożą trzy lata więzienia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.