Koniec kontrowersyjnego pobierania czynszu od szpitala w Złotoryi

To ma się zmienić już w lipcu. Wszystkie szpitalne nieruchomości mają zostać przekazane do spółki, co umożliwi zwolnienie spółki z czynszu. Deklaracje dotyczące podjęcia kroków prawnych w tej sprawie złożył Radiu Wrocław starosta powiatu Wiesław Świerczyński już w ubiegłym roku.

- Jest stosowna umowa, która obowiązuje na dziś - płacenie przez spółkę czynszu dzierżawnego. Robimy wszystko, żeby całkowicie odstąpić od płacenia tego czynszu, ale te prace i rozmowy cały czas trwają.

Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami przedstawicieli zarządu powiatu Spółka Szpital Powiatowy im. A. Wolańczyka w Złotoryi już w lipcu tego roku stanie się właścicielem czterech działek, trzech z budynkami szpitalnymi i jednej z ujęciem wody pitnej dla szpitala, a tym samym zwolniony z opłaty. Prezes szpitala Maciej Leszkowicz, sam wielokrotnie podkreślał na antenie Radia Wrocław, że poza wieloletnimi zobowiązaniami finansowymi spółki, również czynsz dzierżawny w znacznym stopniu obciąża budżet, a tym samym ogranicza działania:

- No na pewno, bo to jest kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. To jest znacząca kwota w budżecie. Każda złotówka, która zostanie w kasie szpitala jest dla nas bardzo ważna. Pozwoli nam na bieżącą działalność, ale i na jakiekolwiek inwestycje.

Po interwencji Radia Wrocław na oddziale wewnętrznym w szpitalu rozpoczęła się największa w dziejach placówki inwestycja - generalny remont drugiego piętra, na który spółka nie zebrała jeszcze pełnej kwoty. Mowa tutaj o blisko 8 mln złotych. Szpital zabiega na zewnątrz o wsparcie finansowe. Złożył wniosek do Fundacji KGHM Polska Miedź na zakup nowoczesnego sprzętu. Niewykluczone, że i Miasto Złotoryja zdecyduje się wesprzeć placówkę. Burmistrz Złotoryi, Robert Pawłowski, zaznaczył, że do takich rozmów przystąpią dopiero gdy starostwo odstąpi od czynszu dzierżawnego.

Czynsz był pobierany od 2016 roku kiedy to szpital został wydzierżawiony na okres 30 lat prywatnej firmie. Z uwagi na to, że ta niemal doprowadziła do upadku placówki, w 2019 roku 100% udziałów w spółce przejął powiat, a sprawa czynszu została nieuregulowana.