Przełom w negocjacjach: lokatorzy mieszkań zakładowych kontra Wrocław
Przypomnijmy: w latach 90-tych wraz z prywatyzacją przedsiębiorstw sprzedano prywatnym właścicielom także budynki mieszkalne i teraz narzucają oni bardzo wysokie czynsze. Zgodnie z ustawą miasto może dostać do wykupu takich mieszkań do 95% dofinansowania. -Urząd Miasta zapowiedział, że będzie się o to starał, mówi Tomasz Skoczylas z Akcji Lokatorskiej.
-W tej chwili zajmiemy się przede wszystkim właśnie gromadzeniem dokumentów indywidualnych lokatorów, dowodzących tego, że są lokatorami zakładowymi, po to żeby miasto mogło uzyskać dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego.
-Skontaktowaliśmy się z właściwym Ministerstwem o uszczegółowienie przepisów dotyczących dopłaty do wykupu, wyjaśnia Arkadiusz Filipowski z Biura Prasowego. -Poza tym musimy mieć pewność, a zapisy ustawy nie są precyzyjne, jakie dokładnie dokumenty musimy mieć, żeby taką dotację dostać. I te prace pisemne, wymiany informacji z ministerstwem, uszczegóławianie tych zapisów, one trwają.
Według szacunków samych mieszkańców, miasto miałoby wykupić niecałe 400 mieszkań. -Równocześnie będziemy też prowadzić negocjacje z właścicielami, żeby przekonać ich do tego, że w interesie naszym i ich, jest to żeby jednak te mieszkania sprzedali miastu i żeby w końcu dali tym lokatorom święty spokój, mówi Radiu Wrocław Tomasz Skoczylas z Akcji Lokatorskiej.
-To będzie bardzo trudna procedura, musimy sprawdzić mnóstwo rzeczy, wyjaśnia Arkadiusz Filipowski z Biura Prasowego Urzędu Miasta. -Ktoś ma prawo do lokalu, ktoś był pracownikiem, ktoś takie mieszkanie odziedziczył. Czasem są zapisy na księgach wieczystych, że mieszkanie nie może zostać zbyte, wyjaśnia urzędnik.
Bank Gospodarstwa Krajowego może dopłacić miastu do wykupu mieszkania do 95% kosztów. Nie wiadomo jednak, czy właściciele będą zainteresowani sprzedażą lokalu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.