Chrobry przełamał się po 11. meczach bez wygranej
Chrobry lepiej wszedł w ten mecz i to przełożyło się na okazje. Dość szybko piłka trafiła do bramki – już przed upływem 10 minuty po strzale Jakuba Kuzdry z okolicy szesnastki – ale jeszcze wtedy sędzia dopatrzył się pozycji spalonej i gola nie uznał. Za to w 14 minucie głogowianie mogli cieszyć się z prowadzenia. Bramkarza Skry po wyjściu na czystą pozycję dość spokojnie pokonał Kamil Wojtyra.
Skra próbowała odpowiedzieć i raz zrobiło się bardzo gorąco. Po zamieszaniu przed bramką Damiana Węglarza w samej końcówce sędzia podbiegł do monitora VAR i przez chwilę można było odnieść wrażenie, że to może być karny. Dokładna analiza tego nie potwierdziła i po 45 minutach Chrobry cieszył się z nieznacznego, ale jednak prowadzenia.
W drugiej połowie było widać, że Skra gra o życie i za wszelką cenę musi wygrać. To ona przejęła inicjatywę i starała się systematycznie nękać głogowską defensywę. Trzeba przyznać, że miała z tego kilka szans. Adam Mesjasz – niecelny strzał głową. Szymon Szymański z rzutu wolnego – broni Damian Węglarz. Bartłomiej Babiarz – znów Węglarz. I wreszcie 87 minuta i strzelający z bliska Adam Nocoń – poprzeczka. Po drugiej stronie, na kwadrans przed końcem, z kilkunastu metrów uderzał Miłosz Jóźwiak, lecz bramkarz Skry chwycił piłkę.
Chrobry Głogów – Skra Częstochowa 1:0 (1:0).
Bramka: 1:0 Kamil Wojtyra (14).
Żółta kartka – Chrobry Głogów: Jaka Kolenc, Kamil Wojtyra, Michał Ilków-Gołąb; Skra Częstochowa: Adam Mesjasz.
Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.