Śląsk po raz drugi lepszy od Legii
Trener Ertugrul Erdogan nie zdecydował się na dokonanie zmian w wyjściowej piątce i ponownie rozpoczął mecz następującym zestawieniem: Jeremiah Martin, Justin Bibbs, Jakub Nizioł, Ivan Ramljak i Aleksander Dziewa.
Tak jak w piątek, tak i w niedzielę Śląsk znakomicie wszedł w mecz, a Hala Stulecia niemal odleciała. Spotkanie rozpoczęło się od wyniku 16:0 (!) dla WKS-u, a punkty zanotowali wszyscy zawodnicy obecni w startowej piątce. Legia pierwsze oczka zdobyła dopiero po pięciu minutach za sprawą rzutów wolnych Grzegorza Kamińskiego. Defensywa wrocławian funkcjonowała jednak póki co świetnie i pozwoliła rywalom na oddanie zaledwie dwóch celnych prób z gry. Po 10 minutach mistrzowie Polski pewnie prowadzili 25:11.
W drugiej odsłonie Legia musiała rzucić się do odrabiania strat i wygrała tę część kilkoma punktami. Po punktach Bibbsa i dobrej obronie w ostatniej akcji Śląsk wciąż miał jednak dość bezpieczną przewagę – 40:30. Sporych emocji dostarczał pojedynek Martina z Kylem Vinalesem, za trzy z faulem trafił D.J. Mitchell, ale to wsad Szymona Tomczaka poderwał z krzeseł wszystkich kibiców WKS-u. Liderem przyjezdnych był z kolei Aric Holman, który na koncie miał 11 punktów i 4 zbiórki.
Trener Erdogan w ostatnim czasie najwyraźniej mocno pracował nad mowami motywacyjnymi, bowiem po raz kolejny po wyjściu z szatni jego podopieczni grali jak natchnieni. Brylował Martin, za trzy trafili Mitchell i Bibbs, ale podkreślić trzeba przede wszystkim znakomicie zorganizowaną defensywę naszej drużyny. Po raz kolejny Legia tylko nieznacznie przekroczyła granicę 10 punktów w kwarcie i stało się to głównie dzięki dwóm trójkom Holmana w końcówce kwarty. Przed ostatnią ćwiartką WKS prowadził 58:44.
W ostatniej odsłonie Śląsk kontrolował przebieg meczu, Kwartę celnym rzutem trzypunktowym otworzył Jeremiah Martin i mimo tego że rywal próbował niwelować straty to gospodarze cały czas trzymali bezpieczny dystans. Po obu stronach parkietu pojawiła się duża liczba błędów i udanych akcji ofensywnych nie było zbyt wiele, jednak Trójkolorowi nie byli zagrożeni ani przez moment i dowieźli korzystny wynik do końca. Trzeci mecz zostanie rozegrany w czwartek o godz. 20:00 w hali Bemowo w Warszawie.
Drugi mecz półfinałowy: Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 71:57 (25:11, 15:19, 18:14, 13:13)
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-0 dla Śląska.
Punkty dla Śląska: Jeremiah Martin 17, Donovan Mitchell 14, Justin Bibbs 9, Aleksander Dziewa 9, Łukasz Kolenda 6, Jakub Nizoł 5, Szymon Tomczak 4, Ivan Ramljak 3, Artsiom Parachouski 2, Daniel Gołębiowski 2, Vasa Pusica 0;
Punkty dla Legii: Aric Holman 26, Kyle Vinales 9, Grzegorz Kamiński 9, Łukasz Koszarek 5, Geoffrey Groselle 3, Travis Leslie 2, Janis Berzins 2, Billy Garrett 1, Grzegorz Kulka 0, Dariusz Wyka 0, Szymon Kołakowski 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.