Sprawa Romana Szełemeja - Prezydenta Wałbrzycha wraca na wokandę
Posiedzenie Sądu w tej sprawie przeprowadzono dziś w Świdnicy. Sąd Okręgowy uznał, że sprawa ze względów proceduralnych musi być rozpoznana ponownie. Jak powiedział Roman Szełemej - to dla niego gorzka lekcja. Polityk nie zgadza się z tą decyzją. Uważa pierwotne postanowienie, ogłoszone po około rocznym procesie - zbyt rzetelne. Czy postanowienie apelacji oznacza, że prezydent-kardiolog znów straci pracę w szpitalu? To możliwe. Na razie jednak czeka na uzasadnienie wyroku.
Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się po odwołaniu ze stanowiska dyrektor szpitala - Marioli Dudziak. Nowa dyrekcja przeanalizowała sprawy kadrowe. Wówczas okazało się, że Prezydent niemal równolegle z obowiązkami w mieście - dyżuruje w szpitalu. Zastrzeżeń co do czasu pracy i nadgodzin było znacznie więcej. Dotyczyły także pełnienia przez niego funkcji ordynatora SOR. Po ponad rocznym procesie - Roman Szełemej ostatecznie wygrał sprawę. Jednak na dotychczasowym stanowisku pracował już nowy lekarz z podpisanym kontraktem. Udało się to jednak pogodzić. Obecnie ponownie wróciły niewiadome.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.