Na ratunek zabytkom na polsko-niemiecko-czeskim pograniczu

By zachować takie miejscowości trzeba już teraz zadbać nie tylko o zabytki, ale znaleźć też nowe funkcje i to nie tylko turystyczne, znaleźć zajęcie dla mieszkańców - mówi radny i dawny mieszkaniec zburzonych Wigancic, Zbigniew Szatkowski:

Mieszkańcy Opolna Zdroju chcą, aby ta miejscowość została wpisana do rejestru zabytków, taka właśnie jaka jest. Z architekturą i układem zdrojowego miasteczka, które urywa się z jednej strony w ogromnym wyrobisku kopalni, które prawdopodobnie docelowo zostanie zalane wodą. Ta miejscowość jest więc świadkiem przemian także w krajobrazie Górnych Łużyc. To wyjątkowe miejsce, jako świadek historii, ale też miejsce, w którym właściciele zabytków nie mogą się starać o środki na ich ratowanie, bo znajdują się w strefie oddziaływania kopalni. Potrzebujemy pomocy by to zmienić - dodaje Elżbieta Lech-Gothard ze stowarzyszeni Dom Kołodzieja:

Ponadto konieczne jest znalezienie nowych sposobów zagospodarowania tego obszaru tak, aby mieszkańcy mogli tam również żyć i pracować za 21 lat, kiedy skończy się wydobycie węgla w Turowie.