11 wygrana Zagłębia w sezonie. Miedziowi już pewni utrzymania
Po ostatnim zwycięstwie Miedziowych nad Lechią , trener Waldemar Fornalik postawił w Krakowie na taki sam skład, jak przed tygodniem w Gdańsku. Do kadry meczowej wrócił natomiast obrońca Jarosław Jach, który w poprzedniej kolejce pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Jako pierwsi rywalom poważniej zagrozili gospodarze. W 4. minucie na uderzenie zdecydował się Michał Rakoczy, ale piłka po jego strzale minęła słupek. Minutę później odpowiedzieli Miedziowi. Po rzucie rożnym futbolówka spadła pod nogi Bartosza Kopacza, obrońca z Lubina w doskonałej sytuacji nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Kolejne minuty meczu były dość spokojne i żadna ze stron nie potrafiła wykreować dogodnej okazji, natomiast zdecydowanie częściej w posiadaniu futbolówki byli podopieczni Jacka Zielińskiego. W 22. minucie na solową akcję zdecydował się ponownie Rakoczy. Pomocnik Pasów wpadł w pole karne i oddał groźny strzał, ale ostał on wyblokowany przez Kopacza. Niespełna kwadrans przed zakończeniem pierwszej połowy, piłkę przed szesnastką gospodarzy odzyskał Łukasz Łakomy, po czym zdecydował się na mocny strzał, ale chybił.
Druga część meczu rozpoczęła się od groźnego ataku Zagłębia. Dawid Kurminowski przedarł się w polu karnym i uderzył na bramkę, jego strzał przed siebie odbił Lukas Hrosso, a dobitka Damjana Bohara trafiła tylko w słupek, po czym krakowianie zażegnali niebezpieczeństwo. W 55. minucie na kolejną w tym meczu próbę z dystansu zdecydował się Łakomy, ale znów na wysokości zadania stanął golkiper gospodarzy, który popisał się skuteczną interwencją. Wraz z upływem kolejnych minut coraz bardziej widoczna była przewaga Miedziowych, którzy długimi fragmentami spychali Cracovię do defensywy. Wciąż brakowało jednak konkretów w finalizacji ataków. W 83. minucie podopieczni Waldemara Fornalika dopięli swego. Tomasz Pieńko ruszył z szybką kontrą i dograł na prawą stronę do Kacpra Chodyny. Skrzydłowy Zagłębia mocno zagrał w pole karne, a piłka trafiła do Łakomego, który z najbliższej odległości dał prowadzenie zespołowi gości. Mimo naporu rywali, lubinianie zdołali utrzymać swoją jednobramkową przewagę do końcowego gwizdka arbitra, dzięki czemu zanotowali trzecie zwycięstwo z rzędu i zapewnili sobie utrzymanie w Ekstraklasie.
Cracovia Kraków – KGHM Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Łukasz Łakomy (83).
Cracovia: Lukas Hrosso – Cornel Rapa (80. Arttu Hoskonen), Jakub Jugas, Virgil Ghita – Otar Kakabadze, Jani Atanasov (69. Jakub Myszor), Karol Knap, Paweł Jaroszyński (63. Takuto Oshima) – Mateusz Bochnak, Patryk Makuch (63. Benjamin Kallman), Michał Rakoczy (69. Jewhen Konoplanka).
Zagłębie: Sokratis Dioudis – Bartłomiej Kłudka, Aleks Ławniczak, Bartosz Kopacz, Mateusz Grzybek – Kacper Chodyna, Łukasz Łakomy (90+2. Arkadiusz Woźniak), Marko Poletanovic (79. Tomasz Makowski), Filip Starzyński, Damjan Bohar (65. Tomasz Pieńko) – Dawid Kurminowski (79. Martin Doleżal).
Żółte kartki – KGHM Zagłębie Lubin: Bartosz Kopacz, Aleks Ławniczak.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów: 8 789.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.