Brać kredyt, czy nie? Czyli spór o przebudowę zalewu w Kamiennej Górze

AO | Utworzono: 2023-05-08 16:26 | Zmodyfikowano: 2023-05-08 16:29
Brać kredyt, czy nie? Czyli spór o przebudowę zalewu w Kamiennej Górze - fot. Piotr Słowiński
fot. Piotr Słowiński

Radni chcą dołożyć tylko niespełna dwa miliony i twierdzą, że na więcej miasta nie stać. Burmistrz Janusz Chodasewicz przekonuje, że samorząd w przetargi ma ofertę za ponad 14 milionów i nie może sam wymyślać stawek, a przebudowa zalewu to szansa dla miasta:

"Na zalewie natychmiast pojawią się usługi, gastronomia, wypożyczalnie rowerów, wypożyczalnie kajaków, a mając otoczenie zalewu i w przyszłości plażę jesteśmy tam w stanie ściągać dziennie po 5-6 tysięcy ludzi."

W latach 70-ych XX wieku w letni dzień potrafiło nad zalewem wypoczywać na plażach i tarasach nawet 8 tysięcy ludzi.

Radni nie są przeciwni remontowi, uważają jednak, że propozycja burmistrza jest za droga. Jednak jak mówi przewodnicząca rady miasta Violetta Majak, unieważnienie przetargu, którego wynik jest dla miasta za drogi nie spowoduje konieczności oddawania 10 milionów złotych ani rezygnacji z przebudowy zalewu:

"Taka możliwość jest, że można jeszcze raz przystąpić do tego zadania. faktycznie trzeba zmienić chociażby nazwę. Nikt nie jest winien tej sytuacji jaka jest w gospodarce. Nikt. Nie winię ani burmistrza ani radym, tylko rozmawiajmy."

Kamiennogórski zalew to 22 hektary niedaleko centrum miasta, w tym 7 hektarów wody. Obiekt powstał w latach 70-ych XX wieku, staraniem ówczesnego naczelnika miasta Bolesława Grzyba. Za dwa lata obiekt będzie miał 50 lat i dotąd nie doczekał się remontu. Kąpielisko w zalewie jest zamknięte od kilku dekad z powodu zanieczyszczeń biologicznych w wodzie.

POSŁUCHAJ:

Część I

Część II


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~vhs2023-05-19 20:53:25 z adresu IP: (2a01:112f:537:ea00:b187:x:x:x)
Radni, którzy torpedują każdy ruch burmistrza powinni złożyć mandaty. Kolejna strata pieniędzy z zewnątrz tylko dlatego że chce się dokopać burmistrzowi. Mieszkańcy rozliczą.