Bolkowski kat czai się na turystów. Na szczęście tylko z opowieściami
Profesja ta, dawniej niezwykle dochodowa i elitarna, wymagała niecodziennych wówczas umiejętności, jak pisanie i czytanie, a skuteczne wykonywanie kar wiązało się z doskonałą znajomością anatomii człowieka. Turyści dowiedzą się jednak o wiele więcej, z bliska przyglądając się gamie stosowanych przez średniowiecznych egzekutorów narzędzi. – Bywało, że kat pomagał ludziom, np. wyrywał bolące zęby, nastawiał zwichnięte kończyny. Generalne jednak była to finezyjna, ale niezwykle brutalna profesja – mówi Radiu Wrocław Krzysztof Kędroń, kustosz zamkowego muzeum:
Odważni ochotnicy mogą liczyć na praktyczną, bezbolesną prezentację dawnych narzędzi tortur. Warsztaty zagoszczą w ofercie muzeum na stałe i będą organizowane aż do końca letniego sezonu. To nie jedyna atrakcja bolkowskiej warowni startująca w najbliższą majówkę. Mocne wrażenia ma zapewniać regularnie organizowane nocne zwiedzanie. - Wieczorem, już po zachodzie słońca zamek zyskuje zupełnie inną atmosferę. Chociaż, jak to w średniowiecznych twierdzach, mogą przytrafić się niespodzianki – dodaje Krzysztof Kędroń:
Warsztaty z katem na Zamku Bolków będą dostępne w majówkę codziennie, między godziną 18, a 21. Później, aż do końca letniego sezonu turystycznego będą regularnie organizowane w weekendy. Do 3 maja trwać będzie historyczny piknik i towarzysząca mu wystawa, przedstawiająca obyczaje i etos rycerski oraz dawne dzieje Dolnego Śląska.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.