Samorządowcy apelują do władz Świeradowa: Przestańcie zanieczyszczać rzekę
Świeradów ma zgodę na 10 legalnych zrzutów rocznie przez specjalnym, wybudowany właśnie przelew. Burmistrz Świeradowa Zdroju Roland Marciniak apel sąsiadów lezących przy rzece poniżej jego miasta nazywa kuriozalnym. Poczuł się nim dotknięty i zapowiada kontrole czystości wody w Kwisie, także w sąsiednich gminach, by pokazać światu, kto tak naprawdę rzekę zanieczyszcza. - Nie pozwolimy, by dobre imię Świeradowa Zdroju było szargane - mówi Marciniak:
Lucyna Smaroń z Mirska mówi, że toi sytuacja kuriozalna, gdy samorząd legalizuje i buduje zrzut ścieków do rzeki, zamiast budować kanalizację:
Burmistrz Mirska Andrzej Jasiński zaprasza sąsiada do badania stanu czystości rzeki. Jak mówi, nie ma nic do ukrycia, a apele gmin dotyczą sytuacji, kiedy Świeradów wybudował legalne urządzenie do zrzucania ścieków, kiedyś wypływających na chodnik, a obecnie wprost do rzeki. Jak podkreśla, jest to nie do pomyślenia, by samorządy legalnie zrzucały ścieki, bo powinny je oczyszczać, a nie legalizować zrzuty.
Świeradów Zdrój wybudował zrzut na dwa lata. W tym czasie ma uporządkować sytuację, czym jednak rozzłościł samorządy z sąsiednich gmin.
POSŁUCHAJ WĘCEJ:
cz. I
cz. II
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.