Finał Erasmus+ w ZS Salezjańskich we Wrocławiu
Uczniowie polskiej szkoły odwiedzali swoich rówieśników z zagranicznych placówek, wzajemnie wymieniając się wiedzą i doświadczeniem. Dyrektor szkoły, ks. Jerzy Babiak podkreśla, że oprócz aspektu edukacyjnego, dla uczniów ważny był też element spotkań z zagranicznymi kolegami i koleżankami.
- I również ten projekt jest okazją do tego, aby budować dobre relacje. Najbardziej fantastyczne jest to, że młodzi ludzie ze sobą się spotykają, rozmawiają, oni się zaprzyjaźniają. To jest niesamowite, że przyjaźnie międzynarodowe Polaków z Cypryjczykami, z Hiszpanami, Francuzami - one się stają faktem.
Wicedyrektorka Szkoły, Magdalena Szewczyk mówi, że dla uczniów to doskonała okazja, żeby poszerzyć swoje horyzonty i możliwość sprawdzenia jak na sprawę patrzą koledzy zza granicy:
- Co roku spotykaliśmy się w innej szkole. Uczniowie byli np. goszczeni przez rodziny gdzie mogli w tym czasie poznawać ich kulturę, spotykali się, byli oprowadzeni np. po mieście. Nasi uczniowie też zobaczyli, że całkiem nieźle radzą sobie z językiem angielskim.
To już kolejna odsłona programu Erasmus we wrocławskiej szkole, uczniowie, którzy skorzystali z możliwości wyjazdu, później gościli w swoich domach osoby, u których mieszkały.
- Byłem we Francji bardzo, mi się szczerze podobało. Jest to świetna okazja, żeby przełamać swoje bariery i odkryć trochę świata. To jest też świetna okazja, żeby odkryć trochę świata. Wszystko jest bezpłatne, Jedyny koszt to jest taki, że jak oni do nas przyjeżdżają, no to my musimy im zapewnić wyżywienie, nocleg i to w sumie wszystko. A takie wycieczki teraz to jest coś naprawdę wyjątkowego.
Mówił Piotr z wrocławskiej szkoły sióstr Salezjanek.
To nie jedyny międzynarodowy program, który realizuje szkoła.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.