Trzej mężczyźni oskarżeni o włamania i kradzieże; usłyszeli 54 zarzuty
Aspirant Aleksandra Pieprzycka z dolnośląskiej policji poinformowała, że nad sprawą włamań i kradzieży z hurtowni i lokali usługowych przez kilka miesięcy pracowali funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Lubinie.
Policjanci ustalili, że sprawcy włamywali się do pomieszczeń hurtowni, skąd zabierali pieniądze lub całe kasetki i sejfy, a także papierosy. Z analizy śledczych wynikało, że do podobnych włamań dochodziło na terenie niemal całego Dolnego Śląska i województw sąsiednich, m.in. na terenie Polkowic, Legnicy, Bolesławca, Wrocławia, Świdnicy i Jeleniej Góry.
W wyniku intensywnej pracy operacyjnej kryminalni ustalili podejrzanych o te czyny mężczyzn, którymi okazali się trzej mieszkańcy powiatu zgorzeleckiego w wieku od 26 do 29 lat.
"Mężczyźni zostali zatrzymani przez lubińskich i wałbrzyskich policjantów na terenie Wałbrzycha. Sprawcy próbowali włamać się do kolejnej hurtowni, lecz nie udało im się to, gdyż zostali spłoszeni przez ochronę. Z miejsca przestępstwa uciekli pieszo. Szybko zostali jednak namierzeni przez policjantów i zatrzymani" - powiedziała policjantka.
Policjanci podczas sprawdzenia auta jednego ze sprawców i ich mieszkań ujawnili i zabezpieczyli kominiarkę, łom, rękawice, gaz pieprzowy. Zabezpieczyli również gotówkę w kwocie ponad 60 tys. zł pochodzącą z przestępstwa, a także skradziony sejf.
"Pokrzywdzeni oszacowali łączne straty na ponad 400 tys. zł. Sąd Rejonowy w Lubinie wydał decyzję o aresztowaniu tymczasowo dwóch zatrzymanych sprawców, mających największy udział w tym przestępczym procederze" - powiedziała policjantka.
Dodała, że policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego zebrali obszerny materiał dowodowy, pozwalający na przedstawienie podejrzanym aż 54 zarzutów. Funkcjonariusze zabezpieczyli mienie zatrzymanych o wartości 75 tys. zł na poczet przyszłej kary.
"Prokurator skierował już akt oskarżenia przeciwko tym mężczyznom. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności" - powiedziała policjantka.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.