Jak Dawid z Goliatem. Miedź zagra dziś z Rakowem (TRANSMISJA)

To mecz ostatniej drużyny w tabeli z jej liderem. Faworyt jest więc tylko jeden i jest nim oczywiście Raków Częstochowa.

W drużynie Marka Papszuna wiele dzieje się poza boiskiem - już wiadomo, że po sezonie Papszun odejdzie z klubu, z kolei Częstochowę na Warszawę zamieni jeden z czołowych zawodników, Patryk Kun. Na boisku jednak Raków wciąż prezentuje się wyśmienicie. W zeszłej kolejce bez większych problemów lider ograł aspirującego do miejsca w pierwszej piątce Widzewa Łódź 2:0. Raków to zespół z najlepszą ofensywą w lidze i z najlepszą defensywą. Dodatkowo, gdy drużynie nie idzie, to o wyniku spotkań często decyduje błysk czy to Iviego Lopeza, czy Bartosza Nowaka, czy solidnego Vladislavsa Gutkovskisa. Dodajmy, że Raków w ostatnich dziesięciu meczach osiem razy wygrał i przegrał tylko raz, a w tabeli ma przewagę 8 punktów nad Legią i może ją powiększyć do 11, bo wczoraj stołeczny zespół przegrał z Wartą Poznań 0:1.

Miedź znajduje się po drugiej stronie tabeli. Strata dolnośląskiego zespołu do bezpiecznego miejsca wynosi teraz 10 punktów. Legniczanie nie wygrali od siedmiu spotkań. Trzeba jednak przyznać, że w dwóch ostatnich kolejkach było blisko - zarówno w meczu z Legią, jak i ze Stalą Mielec, to Miedź prowadziła w ostatnich minutach, ale w obu przypadkach zabrakło koncentracji. W starciu z Legią legniczanie sprokurowali rzut karny w doliczonym czasie gry, którego wykorzystał Josue, a w meczu ze Stalą niewytłumaczalny błąd popełnili stoperzy Miedzi i dośrodkowanie w doliczonym czasie gry wykorzystał Mateusz Matras.

Szanse Miedzi nie wyglądają obiecująco przed tym spotkaniem, ale legniczanie potrafili już w tym sezonie zaskoczyć rywali. Początek spotkania o godzinie 17:30, od 18 będziemy to starcie relacjonować w audycji Popołudnie Kibica.