W weekend rozegrany zostanie Rajd Świdnicki
Trasa tegorocznej edycji ma 13 odcinków specjalnych o łącznej długości 132,6 km wytyczonych na asfaltowych drogach w Górach Sowich i Wałbrzyskich, a także na ulicach Świdnicy.
Na liście zgłoszeń do jest 65 załóg, a następne 21 ekip będzie rywalizowało w ramach historycznych MP. Wśród kierowców zgłoszonych do startu w Świdnicy nie ma obrońcy tytułu Szweda Toma Kristenssona.
Kristensson w ubiegłym roku został czwartym obcokrajowcem, który sięgnął po tytuł mistrza Polski. W 1973 roku dokonał tego Włoch Lelio Lattari, w latach 2007-09 najlepszy był Francuz Bryan Bouffier, a w sezonie 2020 mistrzostwo zdobył Fin Jari Huttunen.
Rajd Świdnicki jest w kalendarzu mistrzostw Polski od 45 lat. Do 2010 roku był organizowany pod nazwą Elmot.
W tym roku na starcie pojawi się dwanaście załóg w samochodach klasy R5/Rally2. To najszybsze i najbardziej zaawansowane technicznie samochody, jakimi można rywalizować w rajdach w Polsce.
Głównym kandydatem do zwycięstwa jest Grzegorz Grzyb, który w poprzednich edycjach triumfował już cztery razy. Grzyb jest wicemistrzem Polski, walkę o tytuł w poprzednim sezonie przegrał ze Szwedem różnicą 10 pkt.
W tym roku czeka go o tyle łatwiejsze zadanie, że do startu nie zgłosił się Kristensson, ale także Kacper Wróblewski, który triumfował w dwóch poprzednich edycjach.
Uroczysty start odbędzie się w sobotę 22 kwietnia o godz. 14.30 na stadionie OSiR w Świdnicy. Tego dnia w programie są cztery odcinki specjalne. W niedzielę start do piątego OS-u Ludwikowice – Kamionki (14,1 km) o godz. 8.18.
Przez dwa dni załogi cztery razy przejadą widowiskowy odcinek Rościszów – Walim (8,45 km). Jego nawierzchnia jest w kilku miejscach zbudowana z bazaltowej kostki, która nawet bez opadów deszczu jest bardzo śliska.
Na mecie pierwsza załoga powinna się pojawić w Świdnicy o godz. 18.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.