Sprawa zabójstwa 10-latki z Mrowin znów na wokandzie
Zdaniem obrońcy wrocławskiego studenta konieczne jest zbadanie jego klienta. - Jakub A., przyznaje się do popełnienia zbrodni natomiast co do winy będzie wypowiadał się sąd – mówi adwokat Olgierd Grudziński:
W czerwcu 2019 roku Jakub A., kuzyn dziewczynki, zabrał ją spod szkoły, wywiózł pod las i tam brutalnie zamordował. Został zatrzymany kilka dni po zabójstwie. Zabił, bo uważał ze dziecko stoi na drodze do jego szczęścia. Był zakochany w swojej ciotce i uważał że dziecko jest mu nieprzychylne.
- Kwestia poczytalności lub jej braku to oczywiście kwestia fundamentalna dla odpowiedzialności karnej, dlatego wydaje się że - w tym kontekście - decyzja sądu nie jest zaskoczeniem - mówi Wojciech Krzysztoporski, mecenas matki zamordowanej, oskarżycielki posiłkowej:
- Rodzeństwo i matka zamordowanej cały czas , muszą korzystać z pomocy psychologicznej – dodaje mecenas:
Jakub A. w październiku ubiegłego roku został skazany na dożywocie i 10-letni okres pozbawienia praw obywatelskich. Ten wyrok zaskarżyła prokuratura, domagając się między innymi, aby skazany o warunkowe zwolnienie mógł się starać po 40 a nie 30 latach. Obrońca Jakuba. A. chce umorzenia sprawy ze względu na stan psychiczny jego klienta.
Oskarżycielka posiłkowa – matka dziewczynki – domaga się 200 tysięcy zadośćuczynienia. Sąd pierwszej instancji nakazał zapłatę 100 tysięcy złotych.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.