Padnie rekord Guinessa w najdłuższym triathlonie?
Adrian Kostera szykuje się do ustanowienia rekordu Guinessa w najdłuższym triathlonie. Do pokonania - w rok - ma ponad 40 tys., czyli nieco więcej niż długość równika Ziemi. Najpierw przez dwa miesiące i 6 dni będzie pływał po 18 kilometrów, później na 155 dni przesiądzie się na rower - tu dzienny dystans to 200 km., by na końcu przez 143 dni biegać po 55 kilometrów. -Dla mnie to będzie taki tryb życia przez ten rok, że rano wstaję, robię osiem godzin swojej roboty, a później wracam do domu i resztę dnia spędzam z żoną i synem.
Rekord będzie ustanowiony na Dolnym Śląsku. -Temu projektowi poświęciłem 7 ostatnich lat mojego życia, jestem przekonany że się uda. W ciągu całego wyzwania będę pod stałą opieką sztabu medycznego, który już przebadał mnie od stóp do głów - mówi sportowiec. -Naukowcy mają nadzieję, że odnajdą w moim ciele coś, co sprawia, że jestem tak wytrzymały. A ja mam nadzieję, że powiedzą, że nie rozumieją, jak to zrobiłem, bo jestem jak wszyscy - śmieje się Adrian Kostera.
Areną zmagań będzie Dolny Śląsk, który sportowiec - przy okazji rekordu - ma promować. W tym miesiącu sportowiec, wraz z rodziną, przeprowadzi się z Holandii do Wrocławia. Wyzwanie rozpocznie się 1 czerwca na rzece Oławie w pobliżu Mostu Grunwaldzkiego
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.