Wrocław: Powstaje miejsce spotkań nad wodą, a w przyszłości miejska marina
Na początku powstanie plaża nad wodą, w przyszłości – bo projekt jest zaplanowany na kilka lat – dojdzie miejska ogólnodostępna marina dla jachtów i motorówek, wypożyczalnia sprzętu wodnego, parking dla camperów, którymi turyści odwiedzają Wrocław. Pojawią się także miejsca noclegowe w domkach kampingowych i miejsce odstawcze dla jachtów i innego sprzętu wodnego na czas zimy. Projekt rozbudowy jest znany – co jednak wystartuje już od maja tego roku w przestrzeni „Beach Bar Port Węglowy"?
- W kwietniu będziemy nie tylko teren sprzątać. Uporządkowaliśmy zieleń, oczyszczamy nabrzeże, usuwamy stare, rozlatujące się zabudowania. To początek naszych działań. Chcemy, by od czerwca miejsce zaczęło działać – mówi Grzegorz Kaliszczak, prezes Wrocławskiego Parku Wodnego.
Teren ma powierzchnię 20.000 m2 czyli porównując to 3 boisk piłkarskich. Władze Aquaparku zakładają, że na razie ma to być miejsce spotkań dla wrocławian. Miejscem, gdzie m.in. prezentowana będzie np. twórczość dzieci z wrocławskich Domów Kultury, ale też inicjatywy kulturalne. Ponieważ to centrum miasta - od początku przygotowując koncepcje funkcjonowania tej przestrzeni Wrocławski Park Wodny stawia sobie za cel jak najmniej inwazyjna działalność.
W ostatnich latach wrocławscy deweloperzy lobbowali, by teren sprzedać i zamienić w ekskluzywną przestrzeń nad wodą. W przestrzeni medialnej pojawiały się sugestie, postawić pięciogwiazdkowy hotel albo luksusowe osiedla. Prezydent Sutryk przeciął te dyskusje i zdecydował, by teren służył wszystkim wrocławianom.
- Od kilku lat działamy tak, by miasto, zwłaszcza w tych najbardziej atrakcyjnych miejscach, nie było ekskluzywne, ale inkluzywne. Dla wszystkich. Otwarte, nie zamknięte. Przecinamy więc te deweloperskie podchody i dyskusje i robimy przestrzeń dla wszystkich. Małych i dużych. Z Wrocławia i spoza. Z wody i lądu. Miejsce odpoczynku i rozrywki. Nieco na uboczu a jednak w centrum miasta. W tym roku zrobimy w tę stronę pierwszy krok, bo docelowo chcemy, tak jak ustalałem z wrocławskimi wodniakami kilka lat temu, by była to miejska marina z wolnym dostępem dla jachtów i motorówek. – mówi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Duża część terenu zamieniona zostanie w plażę i piękną, zieloną przestrzeń.
- Na miejscu powstanie plac zabaw dla dzieci z olbrzymim statkiem pirackim, będzie oczywiście strefa relaksu dla dorosłych, ale i przestrzeń do ćwiczeń na świeżym powietrzu. - Chcemy organizować tu zajęcia z jogi, zumby czy fit-senior – mówi kierownik strefy Fitness Aquaparku Sergii Novosad.
Będą leżaki, parasole i duży namiot, który skutecznie osłoni przed słońcem. Ma też być scena a na niej zagoszczą wrocławscy muzycy, aktorzy, młode talenty i legendy wrocławskiej kultury.
- To ma być miejsce tętniące życiem, ale też dla każdego! Zależy nam, by „Port Węglowy" – bo chcemy w nazwie nawiązać do tradycji tego miejsca, był przestrzenią dla rodzin. By można było tu wpaść na ręcznie robione domowe frytki, zjeść dobrą pizzę, zdrowe przekąski, a w przyszłości wypożyczyć kajak albo łódź – mówi Paweł Rańda, obecnie wiceprezes Aquaparku, a dawniej medalista olimpijski w wioślarstwie.
Siłą tego miejsca ma być świeże jedzenie, które będzie przygotowywane na miejscu. Zadba o to ekipa kucharzy i dietetyków z Wrocławskiego Parku Wodnego. W dwóch kontenerach będą przygotowywane „zdrowe fastfoody". Będą pyszne owocowe koktajle, dobra kawa i oczywiście coś wyjątkowego dla najmłodszych - opowiada Magdalena Kośla, menadżer przestrzeni gastro Portu Węglowego.
- Ponieważ jesteśmy nad wodą to zapewniam, że w przeciwieństwie do Kolumba nie będziemy odkrywać Ameryki. Zaproponujemy potrawy, które są zgodne z naszą filozofią: by przygotowywać jedzenie pyszne i zdrowe jednocześnie. Na pewno stawiamy na dobrą jakość produktów, wszystko będzie przygotowywane na miejscu. Będziemy dysponować dwoma kontenerami gastronomicznymi. Bliżej terminu otwarcia Portu Węglowego zdecydujemy się na konkretne menu, dostosowując się do potrzeb naszych gości! Będziemy organizować wieczory grillowe z tradycyjnymi kiełbaskami, kaszanką ale i świeżą rybą. Pracujemy jeszcze nad menu, to też ma być niespodzianka - mówi Magdalena Kośla.
Aquapark wyjaśnia, że przełom maja i czerwca ma być czasem rozruchowym. Zaprasza wrocławian i będzie uważnie wsłuchiwał się w potrzeby, sugestie i propozycje, co w Beach Bar Port Węglowy może się wydarzyć, ale też jak funkcjonować, by wodniacy i okoliczni mieszkańcy polubili to miejsce.
- Tworzymy tą przestrzeń dla wrocławian, ale i przyjezdnych turystów. Chcemy wzbogacić ofertę rekreacyjną naszego miasta w historycznym i pięknie położonym miejscu. Wierzę, że Beach Bar Port Węglowy, przyciągnie wszystkich. Od maluchów po seniorów. Dlatego jesteśmy otwarci na współpracę z innymi organizacjami ale i mieszkańcami. Już teraz wysyłamy informacje do wrocławian: Wykorzystajcie tę przestrzeń na wasze pomysły w zakresie kultury, sztuki, sportu i rekreacji. Będziemy Was wspierać i udostępniać tę przestrzeń – mówi Grzegorz Kaliszczak prezes Aquaparku.
Port został wybudowany w 1842 roku, a na terenie po otwarciu będzie można zobaczyć archiwalne zdjęcia sprzed wojny tego miejsca. Początkowo funkcjonował jako zimowisko dla parostatków, a później także na potrzeby obsługi zakładu wodociągowego Na Grobli. Przez port dostarczano materiały budowlane do budowy zakładu wodociągowego. Gdy budowa zakładu została zakończona, służył głównie do przeładunku węgla. Węgiel z Portu ogrzewał wodę w zakładzie „Na Grobli" oraz zasilał urządzenia przepompowni wody na Świątnikach. Port nie był użytkowany od lat 70. XX wieku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.