Hubert Hurkacz już w 1/8 finału turnieju ATP w Monte Carlo
Pojedynek rozstawionego z numerem dziesiątym Hurkacza z 56. w rankingu Draperem miał dziwny przebieg. Po niewiele ponad 20 minutach Polak prowadził 5:0 i wydawało się, że po kilku długich i zaciętych meczach w jego wykonaniu tym razem łatwo upora się z rywalem. Tymczasem Brytyjczyk grał coraz lepiej, a coraz częstsze błędy Hurkacza pozwoliły mu nabrać pewności siebie.
Wprawdzie wrocławianin zdołał wygrać pierwszego seta 6:3, ale trzy pierwsze gemy drugiego padły łupem Drapera. Polak przezwyciężył kryzys, jednak wystarczyło to tylko do doprowadzenia do tie-breaka. W nim słynący ze skutecznego serwisu podopieczny Craiga Boyntona dosyć gładko przegrał 3-7 i o awansie do kolejnej rundy decydowała trzecia partia.
W rozstrzygającym secie górę wzięło doświadczenie Polaka. Zwłaszcza w ostatnim gemie, gdy przy stanie 6:5 dla Hurkacza serwujący Draper prowadził 40-0 i był bliski doprowadzenia do kolejnego tie-breaka. Jednak pięć kolejnych punktów zdobył tenisista z Wrocławia i to on po trwającym niemal dwie i pół godziny meczu wywalczył awans do kolejnej rundy. To był drugi mecz tych zawodników. Pierwszy w ubiegłym roku w Antwerpii także w trzech setach wygrał Polak.
W 1/8 finału rywalem Hurkacza będzie Argentyńczyk Diego Schwartzman lub Włoch Jannik Sinner. Oni swój mecz drugiej rundy rozegrają w środę.
Pula nagród w Monte Carlo wynosi blisko 5,8 miliona euro.
Hubert Hurkacz (Polska, 10) - Jack Draper (W. Brytania) 6:3, 6:7 (3-7), 7:5.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.