Czas na finał ekstraklasy koszykarek
Rywalizacja o złoto, która rozpocznie się w środę w Polkowicach, to powtórka finału z ubiegłego roku. Wówczas zespół trenera Karola Kowalewskiego pokonał drużynę z Lublina 3-0. Także teraz polkowiczanki, choć bez jednej z liderek - środkowej Stephanie Mavungi (uraz barku w lutym) - są faworytkami.
Łupem koszykarek z Dolnego Śląska padły już w tym sezonie dwa trofea - Superpuchar i Puchar Polski. Celem drużyny, która zbierała doświadczenia także na parkietach Euroligi i była o krok od awansu do play off, jest dodanie do klubowej kolekcji trzeciego pucharu.
Lublinianki, wicemistrzynie Polski, które już nie raz sprawiły w tym sezonie niespodziankę, a w półfinale sensacyjnie pokonały zespół z Gorzowa Wlkp. 3-1, nie zamierzają składać broni. Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka w ćwierćfinale gładko 3-0 odprawiły trzecię drużynę minionego sezonu VBW Arkę Gdynia, zgłaszając medalowe aspiracje.
Polkowiczanki, mimo problemów kadrowych, nie dały szans rywalkom zarówno w ćwierćfinale (3-0 z SKK Polonią Warszawa), jak i półfinale (3-0 z MB Zagłębiem Sosnowiec).
W finale, tak jak w poprzednich fazach, będą miały atut własnego parkietu, co oznacza, że w Polkowicach rozegrają dwa pierwsze spotkania (5 i 6 kwietnia) oraz ewentualne piąte (15 kwietnia). Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. W rundzie zasadniczej w tej parze był remis 1-1.
O brąz zagrają (do dwóch zwycięstw wg. klucza 1-1-1) po raz pierwszy w historii zawodniczki MB Zagłębia Sosnowiec oraz PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. Sosnowiczanki, prowadzone przez trenera Jorge Aragonesa (jest w sztabie szkoleniowym reprezentacji Hiszpanii), w ćwierćfinale wyeliminowały wyżej rozstawione zawodniczki Enea AZS Politechniki Poznań (3-0). Tym samym pierwszy raz w historii Zagłębie zameldowało się w strefie medalowej.
Gorzowianki, najlepsza drużyna po sezonie zasadniczym (bilans 18-2), w półfinale zmagały się z wielkimi problemami kadrowymi - w czwartym meczu w Lublinie nie wystąpiły aż cztery podstawowe koszykarki: Tilbe Senyurek, Alanna Smith, Chantel Horvat i Zoe Wadoux. To, w jakim składzie przystąpią do rywalizacji o brąz, będzie kluczową sprawą dla trenera Dariusza Maciejewskiego i rozstrzygnięcia walki o brąz.
BC Polkowice (2) - Polski Cukier AZS UMCS Lublin (4)
W sezonie zasadniczym 1-1 (w Lublinie wygrał AZS UMCS 79:74, w Polkowicach BC 77:61)
Mecze finałowe (wszystkie o godz. 20.00): 5 i 6 kwietnia w Polkowicach, 11 i ewentualnie 12 kwietnia w Lublinie oraz ewentualnie 15 kwietnia w Polkowicach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.