Wrocław miastem bezpiecznym?

| Utworzono: 2011-03-08 08:05 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Wrocław miastem bezpiecznym? - Fot. Radio Wrocław
Fot. Radio Wrocław

Historia pobicia Konrada Imieli wstrząsnęła w czerwcu ubiegłego roku mieszkańcami Wrocławia. Wczoraj oskarżeni w tej sprawie usłyszeli wyroki.

Sąd rejonowy skazał Michała M. i Tomasza P. na trzy lata pozbawienia wolności. 19 i 22-latek będą też musieli zapłacić po tysiąc złotych odszkodowania.

Wraz z historią jak bumerang powróciły pytania: czy we Wrocławiu możemy czuć się bezpiecznie i czy miasto i policja robi coś w tym kierunku?

Posłuchaj:


Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~adam1232011-03-09 12:05:36 z adresu IP: (217.153.xxx.xxx)
Policja ma w tyłku nasze problemy. Maja sie wykazywac statystyka , wiec jak traficie na dzien lapania kieszonkowcow i to akurat zglosicie to macie szczescie. Trzeba wziazc sprawy w swoje rece...moze NOP - zmienmy wladze na nasza :-)
~2011-03-08 16:07:38 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
a ludzie robia tyle na ile im sie pozwoli wiec to sama pilcja jest temu winna bo oni tylko nauczyli sie krzyczec ze maja mało pieniedzy
~ja 2011-03-08 15:59:21 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
policja nie patroluje na pieszo rynku bo to niebezpiecznie
~Jaga2011-03-08 15:55:48 z adresu IP: (178.183.xxx.xxx)
Pewnie powodem, dla którego Policja szybko zjawia się na miejscu zdarzenia drogowego tylko, jeśli są ranni czy zabici, jest mała ilość radiowozów, ale powinni brać pod uwagę i inne okoliczności wypadków. Np. jako świadek czekałam na funkcjonariuszy 40 min na ciemnej ulicy przy dwóch autach- jednym zaparkowanym uszkodzonym i tym, który w ów wjechał z takim impetem, że jego kierowca nie był w stanie uciec nim z miejsca wypadku z powodu urwanej osi, wobec czego zabrał się ze swoimi podejrzanymi dwoma pasażerami i zwiał pieszo- widząc ich ruchy domyślałam się, iż chcieli uniknąć dmuchania w balonik... Wtedy zauważyłam, że kierowcy przy wysiadaniu wypadły dokumenty- wyobraźcie sobie w jakim stresie czekałam na Policję- modliłam się, żeby zjawili się wcześniej niż uciekinierzy po zgubę! Jest to kolejna z historii, kiedy po zgłoszeniu przestępstwa nasze poczucie bezpieczeństwa spada! Brak odpowiedniej opieki nad świadkami, którzy po zgłoszeniu są pozostawieni sami sobie często "w oku cyklonu" bez żadnej porady, jak mają się w danej sytuacji zachować- myślenie logiczne jest wtedy raczej wyłączone ;-)
~2011-03-08 15:54:35 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
kiedys dzwonilem po policje pod helisem. 30 min oczekiwania. gdzie jest policja w centrum miasta w największym nasileniu czyli w weekendową noc. ktos kopal wtedy jakiegos kolesia. Policja po zgloszeniu odczekała bo bala sie i przyjechala po 30 min. A dlaczego wroclawski rynek patrolowany jest przez szesciu policjantow w jednym samochodzie busie??? NIe ma patroli pieszych. A policja ciagle tylko płacze ze nie ma pieniedzy na paliwo. Przeciez z samochodu nie da sie patrolowac niczego. Policja we wrocławiu to kpina z ludzi ktorzy chca bezpiecznie zyc
~Karol2011-03-08 15:40:45 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Mieszkam na ulicy Jemiołowej. Na podwórkach między ulicami Lwowska, Jemiołowa, Szczęśliwa, Skwierzyńska jest problem z rozrabiającą młodzieżą. Przez lata walczono z tym bez żadnego skutku. Pomimo tego problemu ktoś wpadł na pomysł aby wyłączyć nocne oświetlenie w tych miejscach. Tłumaczy się że miasto płaci za oświetlenie na ulicach. A teraz udaje, że nic tam się nie dzieje.