Intensywne nasadzenia we Wrocławiu... drzewami sprowadzanymi zza granicy
- To nie tak, że polskie drzewa się nam nie podobają. Terminy inwestycji gonią, więc będące ich elementem nasadzenia nie mogą czekać. Drzewka latami rosną w szkółkach i okazało się, że rodzimi producenci nie byli w stanie pokryć naszych potrzeb – mówi Bartosz Nowak z Wrocławskich Inwestycji:
Proces zamówień i sadzenia utrudniają minione, często burzliwe dzieje Wrocławia i zalegający w ziemi gruz oraz różne instalacje, które mogłyby zostać uszkodzone przez korzenie.
- Rzeczywisty obraz sytuacji zyskujemy dopiero po rozkopaniu wszystkiego, a zdarza się, że dokumentacja podziemnych systemów jest niepełna. Wówczas chcemy sadzić drzewa, żeby uniknąć kłopotów i ponownego rozkopywania miasta – dodaje Nowak:
Większość drzew posadzonych w ostatnim czasie we Wrocławiu pochodzi z Holandii i Niemiec. Pod okiem współpracujących z miastem dendrologów, wszystkie przed zakupem przechodzą selekcję, mającą ustalić, czy będą w stanie przetrwać w miejskich warunkach i nie zaburzą estetyki nowego otoczenia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.