Kiermasze wielkanocne - okazją do odkrywania nowych smaków
- Laureaci kulinarnego konkursu na potrawy regionalne organizowanego latem w Jeleniej Górze pojawią się na obu tych wydarzeniach - mówi Hubert Papaj, prezes Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego:
Krajowy certyfikat pochodzenia regionalnego mają w Polsce 44 potrawy, a z naszego regionu jedynie miody z Borów Dolnośląskich. Regionalne certyfikaty mają natomiast m.in karp milicki, kilka rodzajów miodów, likier karkonoski, pstrąg kłodzki, chleby, czarne gołąbki, kyselnica, ogórki kiszone, czy - serwowane w Sudetach - śląskie niebo. - Są też takie potrawy, które były atrakcjami przed wojną, a dziś ich nikt nie produkuje, jak chełmskie kiełbaski - mówi mieszkaniec Chełmska Śląskiego Adam Antas:
- Wielkanoc to dobry czas dla wytwórców jedzenia - mówi Kamila Mazur, która od pół roku mieszka w Grudnie i tam hoduje zwierzęta oraz produkuje sery:
- Regionalne potrawy coraz częściej można kupić lub zamówić, ale nadal wymagają promocji, szczególnie poza Dolnym Śląskiem - mówi Bożena Pełdiak z Fundacji Kwiat Lnu:
Kiermasze wielkanocne są świetną okazją do poszukiwania nowych smaków. W regionie mamy też kilka specjalizujących się w tym miejsc. W kamiennogórskiej mleczarni można odbierać produkty zamówione bezpośrednio u rolników, a w Jeleniej Górze, w hali dawnego ZREMBU, zaczął działać specjalny bazar.
POSŁUCHAJ WIĘCEJ:
cz. 1
cz. 2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.